Urban uciął wszelkie spekulacje. Wystarczyło jedno zdanie. "Nic z tego nie wyjdzie"
Reprezentacja Polski już jutro zagra z Nową Zelandią w ramach meczu towarzyskiego na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Będzie to trzeci bezpośredni pojedynek tych ekip w historii. Póki co, biało-czerwoni mają na koncie dwa zwycięstwa. Na przedmeczowej konferencji prasowej, Jan Urban uciął wszelkie spekulacje, jeśli chodzi o sposób gry biało-czerwonych. Wystaczyło mu jedno zdanie.

Już jutro, 9 października, Polska podejmie na Stadionie Śląskim Nową Zelandię. Początek starcia o 20:45. Transmisja w TVP 1 oraz TVP Sport. Relacja tekstowa na żywo w Interii Sport.
W całej historii biało-czerwoni dwukrotnie mierzyli się z Nowozelandczykami. Pierwszy raz w ramach Turnieju Czterech Narodów w Bangkoku w 1999 roku. Wtedy to wygraliśmy, ale dopiero po rzutach karnych. W meczu padł bezbramkowy remis. Drugi raz, tym razem towarzysko, triumfowaliśmy nad kadrą z Oceanii w 2002 roku. Wynik tamtego spotkania to 2:0.
A jaka jest różnica między tymi zespołami w rankingu FIFA? Polska znajduje się na 36. miejscu, a Nowa Zelandia - na 83. pozycji. Zatem, obie ekipy dzieli 47 miejsc.
Jan Urban obecny na konferencji prasowej przed meczem z Nową Zelandią
Dziś, w okolicach godz. 16:00 rozpoczęła się konferencja prasowa reprezentacji Polski. Obecny był selekcjoner Jan Urban oraz obrońca Tomasz Kędziora. Rozmowa odbyła się w atmosferze problemów technicznych z mikrofonem i nagłośnieniem.
Tradycyjnie, najpierw na pytania odpowiadał zawodnik PAOK-u Saloniki. Po nim przyszedł czas na selekcjonera biało-czerwonych.
- Na którym etapie, porównując do filmu, jest budowa reprezentacji Polski Urbana? - zabrzmiało pierwsze pytanie.
- Trzeba mieć marzenia i dążyć do nich. To jest mój początek, drugie zgrupowanie, możemy być wspólnie zadowoleni z tego wrześniowego zgrupowania (...) to zgrupowanie jest podobne pod względem tego, że gramy w czwartek i niedzielę, natomiast inne pod względem tego, że jedno spotkanie gramy towarzyskie, drugie o punkty. Nie ulega wątpliwości, że jesteśmy w fazie budowy reprezentacji, szukania jak najlepszych rozwiązań, rozmowy o stylu gry, zawodnikach, na to wszystko potrzeba czasu, zdając sobie sprawę, że go nie ma.
Za chwilę Urban dostał pytanie o to Kamila Grabarę i to, czy ma szansę być numerem jeden w bramce reprezentacji Polski. Selekcjoner zakomunikował, że na spotkanie z Nową Zelandią szykuje się zmiana między słupkami.
- Nie wiem, moim zdaniem ostatnio za dużo mówi się o Kamilu (...) poziom bramkarzy jest zbliżony do siebie, w dużej mierze to, kto ile będzie grał zależy od tego, w jaki sposób będą wykorzystywali swoją szansę w reprezentacji, ale będziemy też ich obserwowali w klubach (...) na dzień dzisiejszy jedynką jest Skorupski, ale jutro (z Nową Zelandia - red.) będzie zmiana - powiedział.
Selekcjoner został też zapytany o to, czy nie spróbowałby jutro gry nie z trzema, a z dwoma środkowymi obrońcami. W tej kwestii wyraził gorzką dla siebie prawdę.
- Kusi, ale raczej nic z tego nie wyjdzie - odpowiedział.
Jan Urban został też zapytany o samą Nową Zelandię. Selekcjoner przyznał jednak, że trudno jest mu ocenić poziom przeciwnika. Docenia go jednak za to, że jest już pewny gry na przyszłorocznym mundialu.
- To rywal, który jest uczestnikiem mistrzostw świata. Trudno jest coś o nich powiedzieć (...) grali z Ukrainą, będą grali z nami, z Norwegią. Domyślam się, że ich trener też będzie szukał rozwiązań, by znaleźć jak najlepszą drużynę na same mistrzostwa świata (...) W pewnym sensie jest to duża niewiadoma.
A czy w starciu z Nowozelandczykami Urban planuje przeprowadzić dużo zmian?
- Chcę przyjrzeć się nowym zawodnikom, ale nie dostanę odpowiedzi , czy ktoś się dobrze zaprezentuje, bo w meczu o punkty zawodnicy grają inaczej - odparł selekcjoner.
Jan Urban dostał też pytanie o Piotra Zielińskiego. Pomocnik nie może liczyć na wiele minut w Interze Mediolan. Selekcjoner przyznał, że na razie nie ma tragedii, jednak wszystko zależy od najbliższej przyszłości.
- W tamtym roku miał większy problem, ale teraz nie powiedziałbym, że ma duży problem (...) nie wiadomo, czy będzie grał, być może dostanie więcej minut, a jeśli nie to w listopadzie byśmy powiedzieli, że jest duży problem - przyznał szkoleniowiec biało-czerwonych.
Zobacz również:







![Pogoń Szczecin - Jagiellonia Białystok. Gdzie oglądać? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000LWBCFFI8K9J0E-C401.webp)


![Cetla Vigo - FC Barcelona. O której godzinie i gdzie oglądać? [TRANSMISJA NA ŻYWO, TV]](https://i.iplsc.com/000LW17SCVC5P5JB-C401.webp)

![Legia Warszawa - BB Termalica Nieciecza. Gdzie obejrzeć? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000LWB4JF7OU8ME8-C401.webp)
