Urban otrzymał wiadomość z Anglii. Może zmienić decyzję. Zostało niewiele czasu
Oskar Pietuszewski to w ostatnim czasie największy... nieobecny "bohater" drużyny narodowej. Wszyscy oczekiwali, że 17-latek otrzyma powołanie do dorosłej reprezentacji Polski na październikowe zgrupowanie kadry. Selekcjoner Jan Urban uznał jednak, że to jeszcze nie ten moment. Tymczasem utalentowany młodzian doczekał się kolejnego wyróżnienia. Tym razem wieści napłynęły z Anglii.

Raptem przed trzema dniami Oskar Pietuszewski został umieszczony przez CIES Football Observatory na liście najlepszych piłkarzy świata do lat 18. Polak figuruje w rejestrze na czwartej pozycji. Wyprzedzają go tylko Konstantinos Karetsas (RKC Genk), Ibrahim Mbaye (PSG) i Gilberto Mora (Club Tijuana).
Minęło kilkadziesiąt godzin i 17-latek doczekał się kolejnego wyróżnienia. Tym razem znalazł się w corocznym zestawieniu 60 największych futbolowych talentów. Prestiżowy rejestr przygotowuje "The Guardian".
Jan Urban stawia szlaban. Finał el. MŚ niebawem. Telegram z Londynu może niewiele pomóc
"We wrześniu nikogo w Polsce nie zaskoczyło, gdy Pietuszewski został najmłodszym strzelcem w historii reprezentacji U-21. Dokonał tego w wieku 17 lat i trzech miesięcy. To był fantastyczny gol, typowy dla tego zawodnika. Rajd z własnej połowy, zejście do środka i strzał mocniejszą, prawą nogą w samo okienko. Kilka dni później dołożył dwie kolejne bramki i asystę" - czytamy w brytyjskim dzienniku.
O Pietuszewskim nigdy wcześniej nie mówiło się tak wiele, jak w ostatnich tygodniach. Kiedy okazało się, że selekcjoner Jan Urban pominął go w kadrze na październikowe zgrupowanie kadry, nazwisko nastolatka odmieniano przez wszystkie przypadki. Co chwilę padało pytanie: dlaczego?
- Oskar był w kręgu obserwowanych - odpowiedział z pełnym spokojem selekcjoner. - Mówiłem przy innej okazji, że podziwiam go i jestem pod wrażeniem jego postawy w lidze. Nie zmierzam zmieniać zdania w tym temacie. Pokazuje bardzo dojrzałą grę. Pozostaje kwestią dyskusji, czy już teraz powinien otrzymać szansę.
- Na pewno nie dzieje mu się krzywda, że gra w Jagiellonii i w młodzieżówce. Moim zdaniem to nie jest ten moment, dlatego nie został powołany. Piłkarzy trzeba wprowadzać do zespołu dość spokojnie - dodał szef kadry.
Czy Urban zmieni zdanie przed finiszem kwalifikacji MŚ? Jeśli tak, to ma na to bardzo niewiele czasu. Finał grupowej fazy batalii o mundial już w przyszłym miesiącu. W potyczkach decydujących o końcowym układzie w tabeli grupy G zmierzymy się z Holandią u siebie (14.11) oraz z Maltą na jej terenie (17.11).













