Pierwszą sesję kwalifikacji do przyszłorocznego mundialu mamy już za sobą. Reprezentacja Polski musiała zmierzyć się z falą krytyki za styl gry, ale matematyczny cel zrealizowała. Dwa mecze w roli gospodarza, komplet punktów bez straty gola i pozycja samodzielnego lidera w grupie G. W miniony piątek "Biało-Czerwoni" zmierzyli się z Litwą i po "drodze przez mękę" zgarnęli pełną pulę. Jedynego gola spotkania dopiero w 81. minucie zdobył Robert Lewandowski. Karol Świderski grał u jego boku od pierwszej minuty, został jednak zdjęty z murawy w trakcie drugiej połowy jeszcze przy wyniku bezbramkowym. Cieszynka Świderskiego podzieliła kibiców. Koniec niedomówień, sam wszystko wyjaśnił Świderski doceniony przez UEFA. To jego pierwszy dublet w drużynie narodowej Trzy dni później wybrańcy Michała Probierza nieco lepiej zaprezentowali się w konfrontacji z Maltą, wygrywając 2:0. Tym razem bez Lewandowskiego w wyjściowej jedenastce, który był oszczędzany z uwagi na lekką niedyspozycję zdrowotną. Formację ataku tworzyli Świderski z Krzysztofem Piątkiem. Pierwszoplanową postacią okazał się napastnik Panathinaikosu Ateny. Na listę strzelców wpisał się dwukrotnie. Wynik spotkania otworzył krótko przed upływem półgodziny gry, a rezultat starcia ustalił w 51. minucie. Tytuł MVP meczu otrzymał z automatu. Teraz okazuje się, że skuteczność Świderskiego doceniła również UEFA. W czwartkowe popołudnie piłkarz doczekał się kolejnego wyróżnienia: Player of the Round. Europejska centrala wybrała go najlepszym graczem drugiej kolejki eliminacji MŚ. Dla 28-letniego snajpera to pierwszy dublet w drużynie narodowej. Debiut w biało-czerwonych barwach zaliczył niemal dokładnie przed czterema laty - 28 marca 2021 roku. Do tej pory rozegrał w kadrze 39 spotkań i zdobył 11 bramek.