Tyle Michał Probierz zarabiał jako trener reprezentacji. Kwota robi wrażenie
Michał Probierz nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski. Szkoleniowiec, jak twierdził, sam podjął taką decyzję i ogłosił ją rano 12 czerwca. To oznacza, że pozbawił się wpływającej na jego konto co miesiąc sporej sumy. Jego miesięczne zarobki liczono w setkach tysięcy złotych, a roczne - w milionach. Tyle dokładnie wpływało na jego konto.

"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem" - poinformował Michał Probierz we czwartek za pośrednictwem profilu PZPN w mediach społecznościowych.
Michał Probierz nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski
To zgrupowanie reprezentacji Polski polscy kibice zapamiętają na długo. Afera wokół kapitańskiej opaski oraz późniejsza przegrana z Finlandią doprowadziły ostatecznie do zmiany na stanowisku selekcjonera Biało-Czerwonych. Odejście Michała Probierza może być brzemienne w skutkach.
Powrót do kadry w tej sytuacji rozważać może Robert Lewandowski, według doniesień Mateusza Borka również Kamil Grosicki byłby gotów do dalszej gry. Póki co nie wiadomo też, kogo spośród trenerów wybierze ostatecznie Cezary Kulesza.
Michał Probierz zarabiał wielkie pieniądze
"Finance Football" podał, że w czasie swojej kadencji na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski, Michał Probierz zarobił łącznie około 4,2 mln zł. Co miesiąc na jego konto wpływała pensja w wysokości 200 tys. zł, co rocznie dawało kwotę 2,4 mln zł.
Probierz poprowadził reprezentację Polski w 22 meczach, w których Polacy 10-krotnie wygrywali, 8 razy przegrywali, a 4 razy spotkania zakończyły się remisem. Póki co nie wiadomo, kto miałby go zastąpić, choć Cezary Kulesza celuje w polskie nazwiska.

