Po marcowych spotkaniach z Litwą (1:0) i Maltą (2:0) reprezentacja Polski powróciła do gry w czerwcu. Na start zespół Michała Probierza czekało towarzyskie starcie z Mołdawią, która w niedalekiej przeszłości potrafiła napsuć nam krwi. Spotkanie zostało rozegrane w piątek 6 czerwca o godz. 20:45. Pierwsza bramka padła dokładnie 30 minut później. Jej autorem był Matty Cash, który popisał się świetnym, płaskim strzałem w kierunku dalszego słupka. Od tamtej pory tempo oraz intensywność zdecydowanie zmalały. Polacy nie tworzyli sobie stuprocentowych sytuacji. Za to rywale kilkukrotnie zagrozili bramce Marcina Bułki. Ostatecznie Mołdawianie nie trafili do siatki, a drugiego gola dla "Biało-Czerwonych" dołożył Bartosz Slisz. Jan Tomaszewski z apelem do Lewandowskiego. O tych słowach będzie głośno Od początku czerwcowego zgrupowania wiedzieliśmy, że zabraknie na nim Roberta Lewandowskiego. Zaraz po zakończeniu sezonu napastnik Barcelony ogłosił, że ze względu na przemęczenie nie zagra z Mołdawią i Finlandią. Mimo to 36-latek w piątek pojawił się na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Nie na murawie, lecz na trybunach. Dlaczego? Lewandowski na własne oczy chciał zobaczyć ostatni mecz w reprezentacji Polski Kamila Grosickiego, który po piątkowym spotkaniem pożegnał się z kadrą. Kiedy gwiazdor Pogoni Szczecin po trzydziestu minutach gry schodził na ławkę, koledzy przygotowali mu szpaler. Na wszystko z perspektywy trybun patrzył kapitan zespołu, co wywołało mieszane uczucia u kibiców i ekspertów. Swoją opinię w tym temacie w rozmowie z "Super Expressem" przedstawił Jan Tomaszewski. 77-latek - w swoim stylu - nie brał jeńców. Jego zdaniem kapitan kadry, nawet jeśli już pojawił się na pożegnalnym spotkaniu Grosickiego w roli kibica, powinien zachować się nieco inaczej. - On tylko rozdawał autografy. No cóż, przyleciał, bo jakby to powiedzieć, kibice i zawodnicy, ich wypowiedzi zmusiły go do tego. Ja byłem przekonany, że być może z prezesem i sekretarzem związku wręczą w trójkę tę pamiątkową koszulkę - dodał. We wtorek reprezentacja Polski zmierzy się na wyjeździe z Finlandią. Tym razem o punkty w remach eliminacji mistrzostw świata.