Po wygranej w meczu towarzyskim z Mołdawią na reprezentację Polski prowadzoną przez Michała Probierza czeka kolejne, niezwykle istotne zadanie. W ramach eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Świata 10 czerwca o godzinie 20:45 na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach "Biało-czerwoni" zmierzą się bowiem z Finami. Obecnie Polacy mają względnie komfortową sytuację w grupie eliminacyjnej. Po wygranych z Litwinami oraz Maltańczykami znajdują się oni bowiem na samym szczycie grupowej tabeli i jako jedyni posiadają komplet punktów. Warto jednak przypomnieć, że dotychczas ani jednego meczu eliminacyjnego nie rozegrała reprezentacja Holandii, z którą to Polacy zmierzą się dopiero w ramach wrześniowego zgrupowania. Na drugim miejscu w klasyfikacji grupy G ulokowali się natomiast wspomniani wcześniej Finowie. Po wygranej z Maltą (1:0) oraz remisie z Litwą (2:2), mają oni dokładnie 2 "oczka" straty do podopiecznych Probierza. Ewentualna wygrana Polaków w zbliżającym się starciu byłaby więc bardzo ważna w kontekście długodystansowej walki o awans na mundial. Fińska policja gotowa na przyjazd Polaków. "Wiemy, że polscy kibice są ultrasami" Do starcia Polaków z Finami pozostało jeszcze trochę czasu. Niemniej tamtejsze media już podjęły temat spotkania, a konkretnie kibiców z kraju nad Wisłą, którzy dość tłumnie pojawią się na Stadionie Olimpijskim w Helsinkach. Portal "yle.fi" opublikował tekst, zatytułowany "Policja szykuje się na intensywny doping, a nawet i starcia, gdy <<Owls>> zmierzą się z Polską". W nim to tamtejsi dziennikarze podali dane dotyczące frekwencji kibiców gości w ramach czerwcowych starć kwalifikacyjnych swojej reprezentacji. Okazuje się, że w przypadku meczu z Holendrami (07.06) w sektorze gości ma pojawić się około 500 sympatyków "Pomarańczowych". Z kolei Polaków, którzy zdecydowali się na wyjazd do Helsinek w celu wspierania kadrowiczów Probierza ma być blisko 1400. To niemal trzykrotna różnica na korzyść polskich sympatyków futbolu. Z tego też powodu główny inspektor tamtejszej policji Jere Roimu, przekazał, że fińskie służby postawione zostały w stan gotowości. "Wiemy, że polscy kibice są ultrasami. Kultura tam obejmuje również dość huczne dopingowanie i dużo pirotechniki. [...]. Niestety, tendencją jest to, że pojawia się coraz więcej różnych zakłóceń i sytuacji związanych z wydarzeniami sportowymi, na które policja musi się przygotować" - tłumaczy fiński policjant cytowany przez "yle.fi". Dodał on również, że oddziały zabezpieczające wydarzenie przygotowane są na wypadek starć między pojedynczymi osobami oraz zorganizowanymi grupami. Z informacji przekazanych przez portal "yle.fi" wynika, że policjanci z Helsinek wspierani będą przez funkcjonariuszy z innych części kraju, a także tamtejszą Straż Graniczną. Do akcji zabezpieczania miasta w trakcie meczu z Polakami zostali również oddelegowani członkowie fińskiego Zespołu Reagowania Kryzysowego.