Tak brzmiały pierwsze słowa Probierza po powrocie do Polski. Postawił sprawę jasno
Reprezentacja Polski wróciła w nocy z wtorku na środę do kraju. Około godziny 2:30 piłkarze, sztab trenerski, a także delegacja PZPN zameldowali się na lotnisku Chopina w Warszawie. Tam czekali na nich kibice. Selekcjoner Michał Probierz – pomimo późnej pory – znalazł chwilę na to, aby porozmawiać z dziennikarzami. – Na tym Euro mieliśmy kilka dobrych momentów, ale to nie wystarczyło. Musimy mieć więcej lepszych fragmentów gry. Te minuty, które nam się udały, to były za mało – powiedział trener.

Reprezentacja Polski zdobyła na niemieckim Euro jeden punkt. W dwóch pierwszych kolejkach "Biało-Czerwoni" przegrali 1:2 z Holandią i 1:3 z Austrią, przez co stracili szanse na awans. W meczu o honor zremisowali jednak 1:1 z Francją. Dzięki temu nie zakończyli turnieju z zerowym dorobkiem.
Po zakończeniu spotkania z "Trójkolorowymi" kadrowicze przetransportowali się ze stadionu w Dortmundzie na lotnisko w Kolonii. Stamtąd mieli około 23:20 wylecieć do Polski. Ich samolot był jednak poważnie opóźniony i wzbił się w powietrze dopiero chwilę przed 1 w nocy. W stolicy wylądował w związku z tym około 2:30. Pomimo tak późnej pory na Okęciu na drużynę czekała pokaźna grupa kibiców. Fani mieli koszulki, szaliki i czapeczki w biało-czerwonych barwach. Nie brakowało też zdjęć i kartek do zbierania podpisów.
Reprezentanci przeszli przez terminal i zatrzymywali się przy fanach. Choć wyraźnie byli już zmęczeni podróżą, pozowali do zdjęć i ucinali sobie krótkie pogawędki. Czas dla dziennikarzy znalazł natomiast Michał Probierz. Selekcjoner zgodził się odpowiedzieć na kilka pytań.
Reprezentacja Polski. Michał Probierz na gorąco po powrocie z Euro
Szkoleniowiec nie chciał jednak oceniać indywidualnie swoich podopiecznych. Jak przyznał - na wyciąganie konkretnych wniosków przyjdzie jeszcze czas. - Na razie liczy się tylko to, że nie awansowaliśmy, jesteśmy rozczarowani. Czegoś nam widocznie zabrakło - powiedział Probierz.
Na tym Euro mieliśmy kilka dobrych momentów, ale to nie wystarczyło. Musimy mieć więcej lepszych fragmentów gry. Te minuty, które nam się udały, to były za mało.
Selekcjoner został również zapytany o to, czy wie już, jak będzie odpoczywał po długim zgrupowaniu. - Planowałem dłuższy pobyt w Niemczech. Nie miałem w głowie żadnych wakacji. Teraz dopiero mogę o tym pomyśleć - odparł trener.
Na koniec wskazał, co będzie dla niego kluczowe w nadchodzących miesiącach poprzedzających wrześniowe zgrupowanie. Wówczas - przypomnijmy - Polacy przystąpią do rywalizacji w Lidze Narodów UEFA.
Najważniejsze jest dla nas to, żeby zawodnicy grali w klubach.
Prezes PZPN Cezary Kulesza już zapowiedział, że pomimo braku wyjścia z grupy na Euro Michał Probierz pozostanie na stanowisku selekcjonera reprezentacji Polski.
Jakub Żelepień, Interia


