Słowenia - Polska 2-0. Jan Oblak: Spisaliśmy się świetnie
- Z Polską walczyliśmy o każdą piłkę, jakby była ostatnia. Mam nadzieję, że tak będziemy grali częściej - cieszył się po zwycięstwie 2-0 z "Biało-Czerwonymi" Jan Oblak, bramkarz Słowenii.

Oblak w strefie wywiadów spędził dobre pół godziny. Cierpliwie odpowiadał na wszystkie pytania i na każdym kroku podkreślał, że jego zespół zagrał bardzo dobre spotkanie.
- Spisaliśmy się świetnie, mieliśmy wiele okazji i zasłużyliśmy na wygraną. Cieszymy się podwójnie, bo Polacy w eliminacjach nie stracili jeszcze punktów, ani nawet bramki - podkreślał słoweński bramkarz.
- Polska ma wspaniałą drużynę, ale zagraliśmy tak, jak chcieliśmy. Nie zostawiliśmy rywalom dużo miejsca, graliśmy agresywnie. Wyglądało to tak, jak sobie zaplanowaliśmy - dodał.
Oblak w spotkaniu nie miał praktycznie nic do roboty. Pierwsze i jedyne celne uderzenie Polacy oddali w okolicach 70. minuty. Oprócz tego bramkarz Atletico Madryt musiał tylko wyłapywać proste dośrodkowania. I to mimo tego, że Polacy wyszli ustawieni bardzo ofensywnie, z dwoma napastnikami.
- Przed meczem mówiłem, że Lewandowski to jeden z najlepszych napastników w Europie, z kolei Piątek wykonuje świetną robotę w Milanie. My jednak mocno walczyliśmy, a jak defensywa dobrze funkcjonuje, to żadnemu zawodnikowi nie jest łatwo - przyznaje Oblak.
Słowenia - Polska 2-0 w el. Euro 2020. Zdjęcia
Polska przegrała w Lublanie ze Słowenią 0-2 (0-1) w meczu eliminacji mistrzostw Europy. Nasz zespół stracił pierwsze punkty i gole w obecnych kwalifikacjach, ale wciąż prowadzi w tabeli. Drużyna trenera Jerzego Brzęczka ma 12 punktów i o trzy wyprzedza Austrię, która w piątek rozgromiła Łotwę 6-0. Już w poniedziałek w Warszawie mecz na szczycie.















- Nawet najlepsi gracze mają problem, jeśli nie zostawi im się miejsca. Mam nadzieję, że tak będziemy grali częściej i na koniec zakwalifikujemy się do mistrzostw Europy - dodaje.
W poniedziałek Polaków czeka w Warszawie starcie z Austrią, z kolei Słoweńcy podejmują Izrael. Jeśli wygrają, na dobre wracają do walki o Euro 2020.
- To jeszcze nie koniec eliminacji, przed nami jeszcze wiele ważnych meczów. Z Polską walczyliśmy o każdą piłkę, jakby była ostatnia i mam nadzieję, że tak będziemy grali częściej - zakończył Oblak.
PJ, MiBi, Lublana
