Rzuty karne zadecydowały o losach meczu Polski z Nową Zelandią. Męczarnie Polaków na nietypowym turnieju
Reprezentacja Polski wraca do gry. Najpierw Biało-Czerwoni zagrają towarzysko z Nową Zelandią, na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Z tymi rywalami mierzyliśmy się dwa razy, a teraz dojdzie do trzeciego takiego starcia. W 1999 roku Polacy wzięli udział w nietypowym turnieju, na którym przeżyliśmy prawdziwe "męczarnie" w spotkaniu z Nowozelandczykami.

Trwa zgrupowanie reprezentacji Polski, przy okazji meczów z Nową Zelandią i Litwą. Z tymi pierwszymi zagramy towarzysko, a z drugimi - o punkty w eliminacjach do Mistrzostw Świata 2026. Nowozelandczyków przyjmiemy na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Transmisja na żywo w TVP 1 oraz TVP Sport. Relacja tekstowa ze spotkania w Interii Sport.
Jan Urban wybrał zawodników, którzy mają pomóc w osiągnięciu dwóch kolejnych zwycięstw. Tak wygląda skład reprezentacji Polski:
Bramkarze: Bartłomiej Drągowski, Kamil Grabara, Łukasz Skorupski, Kacper Tobiasz
Obrońcy: Jan Bednarek, Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jakub Kiwior, Arkadiusz Pyrka, Przemysław Wiśniewski, Paweł Wszołek, Jan Ziółkowski
Pomocnicy: Przemysław Frankowski, Kamil Grosicki, Jakub Kamiński, Bartosz Kapustka, Kacper Kozłowski, Jakub Piotrowski, Michał Skóraś, Bartosz Slisz, Sebastian Szymański, Piotr Zieliński
Napastnicy: Robert Lewandowski, Krzysztof Piątek, Karol Świderski.
Trzeci mecz Polski z Nową Zelandią. Męczarnie przed laty, wszystko w ramach nietypowego turnieju
Z reprezentacją Nowej Zelandii Polacy grali w całej historii tylko dwa razy. Pierwszy raz miało to miejsce 19 czerwca 1999 roku, a areną zmagań był Rajamangala National Stadium w Bangkoku, w Tajlandii. Dlaczego akurat tam? Otóż Polska, Nowa Zelandia, a także młodzieżowa reprezentacja Brazylii oraz gospodarz, Tajlandia, zagrały w ramach piłkarskiego Turnieju Czterech Narodów.
W sumie rozegrano cztery mecze, w tym dwa półfinałowe, o trzecie miejsce i finał. Najpierw Polacy przegrali z młodymi piłkarzami z Brazylii 0:2. W równoległym spotkaniu Tajlandczycy pokonali w rzutach karnych Nową Zelandię. Zatem rezultaty skojarzyły Biało-Czerwonych z zawodnikami z Oceanii.
Reprezentacja Polski, prowadzona przez legendarnego trenera Janusza Wójcika wyszła w składzie: Grzegorz Tomala, Maciej Terlecki, Michał Żewłakow, Maciej Stolarczyk, Dariusz Gęsior, Radosław Michalski, Krzysztof Piskuła, Jacek Chańko, Mariusz Nosal, Artur Wichniarek, Maciej Żurawski. 90. minut nie przyniosło rozstrzygnięcia, zatem potrzebne były rzuty karne. Konkurs rozpoczął Maciej Żurawski i chwilę trzeba było poczekać, aż ktoś spudłuje. Padło na zawodnika rywali, Marka Elricka, który uderzył obok bramki. Tym samym Polacy mogli cieszyć się z trzeciego miejsca na tym turnieju, choć wygrana z Nową Zelandią 0:0 (5:4 w karnych) nie przyszła łatwo.
Później reprezentacja Polski zagrała z Nową Zelandią 16 października 2002 roku. Był to mecz towarzyski, rozgrywany na Miejskim Stadionie Sportowym K.S.Z.O. Ostrowiec Świętokrzyski. Tym razem pod wodzą Zbigniewa Bońka wygraliśmy 2:0, po bramkach Krzysztofa Ratajczyka i Mariusza Kukiełki. To jednak nie osłodziło kibicom wcześniejszej, sensacyjnej porażki z Łotwą 0:1 w eliminacjach do mistrzostw Europy. Co więcej, miesiąc później przegraliśmy z Danią, po czym Boniek zrezygnował z pracy.
Zobaczymy, jak poradzą sobie podopieczni Jana Urbana, blisko 23 lata od ostatniego meczu z piłkarzami z Nowej Zelandii.
Zobacz również:














