Robert Lewandowski spytany o zmianę selekcjonera. Odpowiedział jasno
Wśród pytań, jakie Robert Lewandowski otrzymał od dziennikarzy po meczu z Litwą, pojawiło się jedno o odczucia po zmianie selekcjonera. - Widać u was większe chęci po tej decyzji - zauważył jeden z dziennikarzy. Kapitan kadry nie uniknął odpowiedzi.

Polska pokonała Litwę 2:0. Po spotkaniu rozmawialiśmy z Robertem Lewandowskim o tym, co zrobić, by drużyna wyglądała lepiej.
Robert Lewandowski po meczu Litwa - Polska
Jakie masz odczucia po meczu z Litwą?
Robert Lewandowski (kapitan reprezentacji Polski): - Mecz był pod kontrolą, ale są rzeczy, które można poprawić. Jeden na jeden, przyjęcie, wyjście na pozycję, wygrania przestrzeni, pójścia do przodu - tego brakowało. Przy większym spokoju i wyższej kuturze gry, zwłaszcza w pierwszej połowie, pewnie łatwiej by nam przyszło zwycięstwo. Ale takie mecze też trzeba umieć wygrać. Z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na to.
Kadra zaczyna trochę lepiej smakować?
- Idąc za tą narracją - druga bramka była dziś deserem, bo zakończyła ten mecz. Brakowało - jak wspomniałem - żebyśmy w pierwszej połowie wyglądali lepiej, ale też bym nie przesadzał, bo jesteśmy przyzwyczajeni, że zwłaszcza w meczach wyjazdowych zdarza się tak, że na początku brakuje ci tej kontroli w środku pola.
Gol w Kownie przybliża cię do stu bramek w reprezentacji. Zostało 13.
- Tylko i aż. Jeszcze w tym roku jest parę meczów, zobaczymy. Każda bramka cieszy, a wierzę, że będziemy robili jeszcze szybszy postęp. Teraz przy nowej, świeżej krwi, zawsze jest więcej optymizmu, ale zaraz trzeba będzie robić kolejne kroki do przodu. Na początku zawsze jest swobodniej, wszystko przychodzi łatwiej, ale z biegiem czasu muszą dojść kolejne elementy, byśmy wiedzieli, na czym dokładnie stoimy. Liczę na to, że kolejne zgrupowanie będzie okazją do poprawienia elementów, które dziś albo nie funkcjonowały, albo nie działały, jak należy.
A co teraz działało lepiej niż wcześniej?
- Na przykład kontrola gry - była dużo większa.
Dawno na wyjeździe nie graliście przy tak licznej polskiej publiczności.
- Wiedzieliśmy, że wybiera się sporo kibiców i że będą nas wspierali. Czuliśmy to, a doping sprawia, że zawsze dostajesz jakiegoś dodatkowego bodźca i chęci, by powalczyć o kolejnego gola.
Widać u was większe chęci po zmianie selekcjonera. Jest zupełnie inaczej niż wcześniej?
- Wiadomo, że i tak muszą się zgadzać wyniki. Te na razie się bronią. Mamy jakieś nowe założenia, ale tak, jak powiedziałem na początku, na początku łatwiej je przerzucić na boisko. I tak do tej pory się to działo. Trener jest szczery i klarowny w przydzielaniu zadań, wyraźnie mówi, na co mamy uważać. Ale teraz jest czas, by zrobić krok do przodu w kulturze gry. Do tej pory nie było czasu, by to trenować, a chciałbym, byśmy nie tylko wygrywali, ale też na boisku wyglądali lepiej, niż w dzisiejszym meczu.













