Problem podczas meczu Polaków. Jest oświadczenie TVP. "Obca ingerencja"
W niedzielny wieczór jedno z najważniejszych tegorocznych spotkań gra reprezentacja Polski. Podopieczni Jana Urbana mierzą się na wyjeździe z Litwą i zwycięstwo umocni ich na drugim miejscu w grupie. Tuż przed spotkaniem telewidzowie z kraju nad Wisłą napotkali na niespodziewane problemy. Oświadczenie w mediach społecznościowych z tego powodu wydała TVP. Eksperci wykryli obcą ingerencję w łącza satelitarne.

Nerwowo wokół dzisiejszego spotkania jest już od dobrych kilkunastu godzin. Na Litwę zjechały się tłumy polskich kibiców, których obawiali się organizatorzy. Głośno i to dosłownie zrobiło się podczas przemarszu sympatyków gości na stadion. W ruch poszły między innymi petardy. Potem natomiast doszło do incydentu na trybunach, gdzie ochrona interweniowała tuż pod sektorem przeznaczonym dla przyjezdnych. "Niesforny fan został obezwładniony przy wulgarnym okrzyku wymierzonym w policję, a następnie wyprowadzony. - Został kibica, hej k**** został kibica - niosło się wówczas z trybun" - relacjonował Tomasz Brożek z Interia Sport.
Okazuje się, że problemy występują także w naszym kraju. Część telewidzów może mieć dziś pewne zakłócenia w przekazie telewizyjnym. Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem niepokojący komunikat pojawił się na profilu TVP Info w serwisie X. "Operator satelitarny Eutelsat informuje o obcej ingerencji w łącza satelitarne, za pośrednictwem których ma być transmitowany mecz Litwa - Polska. W związku z tym mogą wystąpić zakłócenia lub przerwy w transmisji. Trwają działania mające na celu zabezpieczenie transmisji" - napisano.
Możliwe problemy z transmisją z Kowna. Ale piłkarze nie zawodzą, prowadzenie już po kwadransie
Póki co w mediach społecznościowych nie widzimy licznych skarg. Oznacza to, iż transmisja przebiega bez zarzutu. Niewykluczone są jednak nieprzyjemne dla kibiców zwroty akcji. Na razie powody do radości dają im piłkarze. "Biało-Czerwoni" objęli prowadzenie po kwadransie gry. Tomasa Svedkauskasa pokonał Sebastian Szymański i to bezpośrednio z rzutu rożnego. Wynik nie zmienił się już do końca pierwszej połowy. Lepszego początku niedzielnego widowiska nie można więc było sobie wyobrazić. Tekstowa relacja na żywo ze spotkania od godziny 20:45 trwa w Interia Sport. Link TUTAJ.












