Po odejściu z Legii nie opuszcza go pech. Nagle taki werdykt ws. reprezentanta Polski
Maxi Oyedele po odejściu z Legii Warszawa ma sporego pecha. W barwach RC Strasbourg zagrał jedynie przez 23 minuty, a od dłuższego czasu zmaga się z urazem. Na temat dwukrotnego reprezentanta Polski w wymowny sposób zdecydował się wypowiedzieć trener francuskiego klubu Liam Rosenior. Oyedele na pewno nie zagra w czwartkowym spotkaniu Ligi Konferencji z Jagiellonią Białystok, które będzie można oglądać na kanałach sportowych Polsatu.

Przez wiele lat Maximillian Oyedele pozostawał poza radarami polskich kibiców. Urodzony w Anglii syn Polki oraz Nigeryjczyka od najmłodszych lat odbierał piłkarską edukację w jednym z najlepszych klubów świata Manchesterze United. Do pierwszej drużyny "Czerwonych Diabłów" nigdy nie udało mu się przebić. Nie oznacza to, że przepadł w akademii wielokrotnego mistrza Anglii. O jego potencjale dużo mówiły zaproszenia na treningi pierwszego zespołu, powołania na przedsezonowe zgrupowania, a wreszcie występy w spotkaniach towarzyskich.
Wychowany na Wyspach Brytyjskich pomocnik szybko zadeklarował się, że ma zamiar w przyszłości reprezentować polskie barwy. Kadry juniorskie chętnie korzystały z jego usług, a w 2024 w ślad za nimi poszła Legia Warszawa. Oyedele trafił do stołecznego klubu na zasadzie transferu definitywnego. W finalizowaniu transakcji zawarto kilka elementów, które w późniejszym czasie odbiły się "Wojskowym" czkawką.
W przypadku Oyedele wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wystarczyły trzy występy w Ekstraklasie, by pojawić się na zgrupowaniu seniorskiej reprezentacji Polski. Michał Probierz zgotował mu bardzo trudny test w postaci debiutu od pierwszej minuty w starciu z Portugalią. Podczas tamtego zgrupowania pomocnik zagrał jeszcze z Chorwacją. Na tym skończyły się występy Oyedele w dorosłej kadrze. Przynajmniej na ten moment.
Po wyjeździe z Polski wszystko poszło nie tak, jak powinno. Oyedele czeka na prawdziwą szansę w Strasburgu.
O Oyedele bardzo szybko zrobiło się głośno. Klauzulę sześciu milionów euro zawartą w jego kontrakcie aktywował francuski RC Strasbourg. Wielu uważało, że w przypadku tego zawodnika można było zarobić zdecydowanie więcej. Tym bardziej, że blisko połowa kwoty trafiła nie na konto Legii, lecz Manchesteru United - zgodnie z zapisami umowy transferowej.
Debiut we francuskim klubie reprezentant Polski zanotował pod koniec sierpnia, wchodząc na boisko z ławki rezerwowych w starciu eliminacji Ligi Konferencji z Brondby. 23 minuty zanotowane w Danii były na ten moment jedynymi Oyedele w barwach RC Strasbourg. Spory wpływ na to miała kontuzja, którą u 20-latka zdiagnozowano po przyjeździe na wrześniowe zgrupowanie młodzieżówki prowadzonej przez Jerzego Brzęczka.
W związku z urazem wykluczony jest występ Oyedele w czwartkowym spotkaniu francuskiego klubu z Jagiellonią Białystok. Na przedmeczowej konferencji prasowej do sytuacji reprezentanta Polski odniósł się trener RC Strasbourg Liam Rosenior. Słowa Anglika mogą być bardzo pokrzepiające dla Oyedele, który w nowym klubie nie otrzymał jeszcze prawdziwej szansy.
- Oyedele? - Jest kontuzjowany. To bardzo dobry zawodnik, dlatego go tu ściągnęliśmy latem. Miał świetny czas w Legii, wiemy jak dobrym jest zawodnikiem. Obecnie jest kontuzjowany, ale jest w moich planach. To świetny zawodnik, jak wróci do zdrowia, będzie w mojej rotacji, bo bardzo w niego wierzę - rzucił Rosenior cytowany na portalu "X" przez Jakuba Seweryna.
Potyczka Jagiellonii z RC Strasbourg odbędzie się już w czwartek 23 października o godz. 18:45. Transmisję będzie można śledzić na kanałach Polsat Sport 2 i Polsat Sport Premium 2, a także w serwisie Polsat Box Go. Relacja tekstowa będzie dostępna w serwisie Interia Sport.
Zobacz również:













