Ogromna wpadka przed meczem Polaków. I ta reakcja Szpakowskiego. "Nie będziemy mówić"
Dzisiejszy pojedynek reprezentacji Polski w Finlandii jest jednym z najważniejszych spotkań w tegorocznych eliminacjach do mundialu. Dziennikarze z kraju nad Wisłą są w Helsinkach od kilku dni i starają się relacjonować każdy krok podopiecznych Michała Probierza. Choćby przedmeczowe studio TVP Sport rozpoczęło się już parę godzin przed pierwszym gwizdkiem arbitra. Podczas łączenia ze Skandynawią doszło do niezręcznej sytuacji związanej z "Mazurkiem Dąbrowskiego". Dariusz Szpakowski się nie hamował.

Wtorkowa konfrontacja toczy się w atmosferze skandalu. "Biało-Czerwoni" do Skandynawii wybrali się bez Roberta Lewandowskiego. Napastnik najpierw zrezygnował z przyjazdu na czerwcowe zgrupowanie, by następnie zawiesić karierę reprezentacyjną. Decyzję podjął tuż po tym, gdy Michał Probierz odebrał mu kapitańską opaskę. Sprawę skomentował między innymi Dariusz Szpakowski, który wraz z ekipą TVP Sport wybrał się na potyczkę w Helsinkach.
"Jest mi smutno, przykro, jest mi żal. Nawet zaczynając transmisję z meczu barażowego z Walią, powiedziałem" "kochana Polsko, biało-czerwona Polsko, nasze serca biją w jednolitym rytmie, żebyśmy byli w tych finałach mistrzostw Europy". O ile kraj jest podzielony politycznie, tak zawsze był zjednoczony sportowo. Natomiast w tej chwili są tacy, którzy są za Lewandowskim i tacy, którzy są za Probierzem. Są ludzie przeciwko Lewandowskiemu i przeciwko Probierzowi. Nie tędy droga" - mówił w rozmowie z Kanałem Sportowym.
Dariusz Szpakowski usłyszał hymn i zareagował. Mina mówiła wszystko
Legendarny dziennikarz we wtorek brał czynny udział w przedmeczowym studiu. Podczas jednego z łączeń organizatorzy puścili akurat "Mazurka Dąbrowskiego". Dariusz Szpakowski rzucił wtedy do swoich współtowarzyszy: "Teraz nie będziemy mówić", następnie stanął na baczność i stanął w bezruchu. Dyskusja się jednak toczyła, a mina komentatora mówiła wszystko. "Absolutne kino" - śmieją się internauci w mediach społecznościowych.
"I szacunek dla Szpakowskiego. Leci hymn to trochę przyzwoitości trzeba zachować. Powagi też. Nie ważne gdzie, nie ważne skąd, ale gdy słyszysz hymn, zachowujesz się jak trzeba. Tu duże propsy dla Szpaka. Młode pokolenie, wychowane inaczej nie zrozumie" - czytamy w komentarzach pod filmem udostępnionym przez użytkownika o nazwie "PiloxLP". Tekstowa relacja na żywo z meczu Finlandia - Polska w Interia Sport. Link TUTAJ.