Niespodziewany gość na wyborach PZPN. Andrzej Gołota "przyłapany"
Cezary Kulesza jest jedynym zgłoszonym kandydatem do objęcia na kolejną kadencję fotela PZPN. To oznacza, że wygraną w wyborach ma w kieszeni. Tegoroczne ogłoszenie ich wyników może zwiastować spore zmiany w reprezentacji Polski - wszyscy fani polskiej piłki czekają na przemówienie Kuleszy, które może być brzemienne w skutki. W siedzibie PZPN pojawili się też niespodziewani goście. Jednego z nich uchwyciły kamery.

Andrzej Gołota nigdy nie ukrywał swojego zainteresowania sprawami związanymi z piłką nożną. Szczególnie bliska wydawała mu się Legia Warszawa - kilka lat temu Gołota przyjechał ze Stanów Zjednoczonych na mecz stołecznej drużyny z Leicester City, a poza tym wspierał bokserską odnogę klubu.
Cezary Kulesza znów zostanie prezesem PZPN
To już pewne, prezesem PZPN zostanie znów Cezary Kulesza, który jako jedyny zgłosił swoją kandydaturę na to stanowisko. Odbywające się 30 czerwca wybory są jedynie formalnością, podtrzymującą panujący w związku status quo. Mimo tego wielu kibiców i ekspertów wyczekuje z niecierpliwością przemowy nowego-starego prezesa.
Chodzi przede wszystkim o kwestie związane z selekcjonerem reprezentacji Polski mężczyzn. Póki co wciąż nie wiadomo, kto miałby nim zostać, choć spekulacje wskazują przede wszystkim na Jerzego Brzęczka. Niektórzy mają nadzieję, że Kulesza poda tę informację do wiadomości zaraz po ogłoszeniu wyników wyborów na szefa PZPN.
Andrzej Gołota niespodziewanym gościem
W siedzibie PZPN pojawili się niespodziewani goście. Jednego z nich przyuważył kamerzysta portalu Meczyki.pl. Po korytarzach związku przechadzał się Andrzej Gołota, który nie miał jednak zbyt wiele czasu dla dziennikarzy.
W ostatnim czasie Gołota bardzo często bywa w Polsce. Mieszkający na co dzień w USA pięściarz zaangażował się w odbudowę Polskiej Ligi Boksu i wspiera kolejne inicjatywy związane z tym sportem. Zdaje się jednak, że interesuje go również rozwój i status tutejszej piłki nożnej.

