Pozycja bramkarza reprezentacji Polski od dłuższego czasu budzi sporo emocji wśród polskich kibiców. Po zakończeniu kariery w reprezentacji przez Wojciecha Szczęsnego decyzje Michała Probierza odnośnie obsady bramki budzą wiele komentarzy. W ubiegłorocznych spotkaniach Ligi Narodów selekcjoner rotował pomiędzy Łukaszem Skorupskim i Marcinem Bułką. Większym zdecydowaniem Probierz wykazał się w marcowych spotkaniach eliminacji mistrzostw świata. Zarówno w starciu z Litwą, jak i meczu z Maltą polskiej bramki strzegł Skorupski. Mecz towarzyski szansą dla dublerów? Dużo miejsca poświęcano również pozostałym dwóm bramkarzom, których Probierz zwykł powoływać na zgrupowania kadry. Podczas ostatnich zgrupowań stawiano na duet Bartłomiej Drągowski - Bartosz Mrozek. Przy okazji aktualnie trwającego zgrupowania ostał się tylko świeżo upieczony mistrz Polski. Drągowskiego nieoczekiwanie zastąpił występujący w azerskim Karabachu Mateusz Kochalski. Wiele słów krytyki w stronę Probierza pojawiało się w kontekście Kamila Grabary. Regularnie występujący w Bundeslidze w barwach Wolfsburga golkiper ani razu nie został powołany do kadry. Obserwując poczynania Probierza, wydaje się, że numerem jeden powinien pozostać Skorupski. Ta kwestia została poruszona podczas sesji Q&A, w ramach której selekcjoner odpowiadał na pytania internautów. Jeden z nich zapytał o obsadę bramki na piątkowy mecz towarzyski z Mołdawią sugerując, że szansę powinien dostać któryś z pozostałej trójki powołanych golkiperów. Probierz nie zdecydował się na udzielenie jasnej odpowiedzi w tej sprawie. Skorupski numerem jeden dla Probierza W dalszej części wypowiedzi Probierz podkreślił jednak, że na ten moment numerem jeden na pozycji bramkarza jest Skorupski. O tym, czy selekcjoner wraz ze sztabem szkoleniowym postanowi dać szansę któremuś z rezerwowych przekonamy się już w piątek. Towarzyskie spotkanie z Mołdawią rozgrywane na Superauto.pl Stadionie Śląskim w Chorzowie rozpocznie się o godzinie 20:45. Cztery dni później w Helsinkach Polska rozegra jeden z najważniejszych sprawdzianów podczas tych eliminacji. Ewentualne potknięcie z Finlandią może znacznie skomplikować szansę Polski na awans do przyszłorocznego mundialu.