Media: PZPN musi zapłacić fortunę za Skorżę. Kulesza jest gotów działać

Maciej Skorża jest cenionym trenerem w Kraju Kwitnącej Wiśni. Wraz ze swoim zespołem zdobył najważniejsze trofea na kontynencie, a teraz stara się o jak najlepszy wynik w klubowych mistrzostwach globu. Na razie jego zespół ma co prawda na koncie zero punktów, lecz wciąż do rozegrania pozostały dwa spotkania. Poza treningami nasz rodak ponadto musi skupiać się na sprawach pozasportowych. Powód? Wizyta Cezarego Kuleszy w Stanach Zjednoczonych.

Szef PZPN poszukuje obecnie nowego selekcjonera po tym, gdy do dymisji podał się Michał Probierz. Na liście życzeń prezesa federacji znajdują się głównie polskie nazwiska, w tym właśnie między innymi Maciej Skorża. Już pojawiają się jednak problemy. Chodzi o umowę 53-latka z Urawa Red Diamonds, która prędko nie wygaśnie. Azjaci na pewno będą oczekiwać rekompensaty finansowej. Jakiej dokładnie? Nowe informacje w sprawie przekazał Roman Kołton w mediach społecznościowych.

Burza wokół Yamala, a tu takie wieści. Nie do wiary, z kim spędza wakacje

"Jeśli tylko Maciej Skorża tu i teraz wykaże determinację, aby objąć Biało-Czerwonych, to PZPN jest gotowy zapłacić Japończykom za niego 1,5 miliona euro! To info Marka Wawrzynowskiego, który powołuje się na członka zarządu. Dzień dziesiąty poszukiwań selekcjonera... Będzie tylko ciekawej" - napisał dziennikarz znany między innymi z programu "Prawda Futbolu".

Co najważniejsze, cena ta prawdopodobnie nie odstraszyła działaczy z kraju nad Wisłą, więc gdyby rzeczywiście obie strony doszły do porozumienia, to ze zmianą miejsca pracy Macieja Skorży nie byłoby większych komplikacji. Oczywiście droga do podania sobie rąk jeszcze daleka. Najpierw Urawa Red Diamonds musi przede wszystkim zakończyć występy na klubowych mistrzostwach świata.

Z drugiej strony kadra narodowa wiecznie nie może czekać. Już na początku września "Biało-Czerwoni" w ramach eliminacji do mundialu zmierzą się na wyjeździe z Holendrami. Tekstowa relacja na żywo w Interia Sport.