W sobotę Inter Mediolan wygrał z powoli szykującą się do spadku z Serie A Monzą 3:2. Piotr Zieliński nie znalazł się w wyjściowym składzie gospodarzy. Wszedł na murawę w 70. minucie, ale zszedł już w 73. Doznał urazu mięśniowego. Bez kontaktu z rywalem padł na murawę i zaczął zwijać się z bólu, następnie zszedł z placu gry w towarzystwie lekarzy. - Piotr poczuł coś w łydce. Trzeba to zbadać. Odczucia niestety nie są dobre - mówił na konferencji prasowej trener Simone Inzaghi. Reprezentacja Polski: Piotr Zieliński nie zagra z Litwą i Maltą "La Gazzetta dello Sport" szybko stwierdziła, że polski pomocnik nie pojawi się w ostatnich meczach Interu przed przerwą reprezentacyjną (przeciwko Feyenoordowi Rotterdam w Champions League i Atalancie w lidze). Jak się okazuje, przerwa 30-latka w grze potrwa jeszcze dłużej. Łukasz Wiśniowski na kanale Meczyków na YouTube podał, że nie ma co liczyć na jego obecność na nadchodzącym zgrupowaniu reprezentacji Polski. Dziennikarz dodał, że w poniedziałek piłkarz przejdzie rezonans magnetyczny. Po nim będzie wiadomo dużo więcej, ale udział w zgrupowaniu jest niemożliwy. Przypomnijmy, że 21 marca o 20:45 "Biało-Czerwoni" w ramach eliminacji mistrzostw świata zagrają z Litwą, a trzy dni później z Maltą. Nieobecność Zielińskiego to oczywiście zła wieść dla selekcjonera Michała Probierza, ale trzeba przyznać, że wymienieni rywale nie są z wysokiej półki, a i oba spotkania odbędą się w naszym kraju. Z pewnością absencja zawodnika "Nerazurrich" nie będzie mogła być wymówką w razie zanotowania jakiegoś potknięcia.