Marcin Bułka przerwał milczenie, nagle zaczął mówić o pieniądzach. To może szokować
Marcin Bułka letnim transferem do Arabii Saudyjskiej wzbudził duże zaskoczenie, narażając się jednocześnie na krytykę ze strony wielu kibiców. Bramkarz nie otrzymał powołania do reprezentacji Polski, a chwilę później doznał poważnego urazu wykluczającego go z gry na bardzo długi czas. W rozmowie z "Foot Truckiem" Bułka zdecydował się opowiedzieć szerzej o warunkach finansowych, na które przystał, wyjeżdżając z Europy.

Letnia zmiana klubu Marcina Bułki wywołała duże poruszenie. Reprezentant Polski po czterech latach zdecydował się odejść z OGC Nice. Bardzo udane występy w tym klubie dawały bramkarzowi szansę transferu do klubu z najlepszych lig europejskich. 26-latek dokonał jednak nieoczywistego wyboru, przechodząc do saudyjskiego Neom SC.
Ten ruch wywołał ogromne zamieszanie w Polsce. Ostatecznie Bułka nie znalazł się w gronie zawodników powołanych przez Jana Urbana na jego pierwsze zgrupowanie. Absencja w spotkaniach z Holandią i Finlandią dała kibicom jasny sygnał - Bułka wyjeżdżając do Arabii Saudyjskiej znacząco oddalił się od narodowej kadry. Między wierszami w rozmowach z dziennikarzami w podobnym tonie wypowiadał się również i sam selekcjoner.
Marcin Bułka wprost o zarobkach w Arabii Saudyjskiej. Ogromna fortuna na stole
W nowym klubie Bułka zagrał tylko raz. Jego debiut przypadł na przegrany 0:1 mecz ligowy z Al-Ahli. Jedyną bramkę w tym spotkaniu Polak puścił po strzale doskonale znanego z boisk Premier League Ivana Toneya. W kolejnych dniach Bułkę spotkał niebywały pech, zmieniający kompletnie otaczającą go rzeczywistość.
Jak donosiło L'Equipe na jednym z treningów Polak doznał bardzo poważnego urazu. Diagnoza okazała się druzgocąca. Marcin Bułka zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie, co z automatu oznacza bardzo długą rekonwalescencję. Francuzi spekulowali nawet o absencji Bułki do końca sezonu 2025/26.
W rozmowie z Foot Truckiem Bułka odniósł się m.in. do braku powołania przez Jana Urbana. - Niektórzy bramkarze w tej lidze są "jedynkami" w swoich krajach. Nie rozumiem, co mnie powstrzymuje? Że liga późno się zaczęła? Dla innych też się późno zaczęła, ale dostali powołanie - stwierdził wówczas Bułka.
W wyżej wymienionej rozmowie Bułka odniósł się również bezpośrednio do swojego transferu do klubu z Arabii Saudyjskiej. Jak sam uważa, w tamtym momencie podjął jedną z najlepszych decyzji w życiu. Polski bramkarz pokusił się o zdradzenie szczegółów warunków finansowych, które skłoniły go do opuszczenia Europy. Przytoczone przez niego proporcję muszą robić wrażenie.
Przebitkę mam więcej niż 12 razy z kontraktu z Nicei. A nie uważam, że tam miałem mało
Bułka w rozmowie z dziennikarzami nie podał żadnej konkretnej kwoty. W mediach pojawiały się jednak spekulację o kwocie dziesięciu milionów euro rocznie, które Polak ma zarobić za zrealizowanie czteroletniego kontraktu z Neom SC.
Zobacz również:














![Real Betis – FC Barcelona 3:5. Grad bramek w Sewilli [WIDEO] (Eleven Sports)](https://i.iplsc.com/000M1E3T4SP3CG90-C401.webp)