Już 6 czerwca reprezentacja Polski w piłce nożnej rozegra towarzyskie spotkanie z Mołdawią. Kilka dni później na kadrowiczów Michała Probierza czekać będzie natomiast dużo poważniejsze zadanie - walka w eliminacjach do przyszłorocznych mistrzostw świata. 10 czerwca w ramach tejże batalii Polacy zmierzą się z Finami, którzy na obecną chwilę tracą do liderujących w grupie reprezentantów Polski 2 punkty. W przypadku ewentualnej wygranej sytuacja Polaków stanie się o wiele bardziej komfortowa. Kilka dni temu okazało się również, że czerwcowe zgrupowanie, a konkretnie wspomniany mecz z Mołdawią, będzie także okazją do oficjalnego pożegnania Kamila Grosickiego, który już jakiś czas temu zdecydował się na zakończenie swojej przygody reprezentacyjnej. Przez ponad 17 lat "Grosik" rozegrał łącznie 94 spotkania z Orzełkiem na piersi, zdobywając 17 goli i 24 asysty. Niestety w pożegnaniu 36-latka nie weźmie udziału jego wieloletni kolega Robert Lewandowski, który zdecydował się na opuszczenie dwóch nadchodzących starć "Biało-czerwonych". Decyzja ta spotkała się z bardzo negatywnym odbiorem. Grosicki zawiedziony decyzją Lewandowskiego. "Zostawię to po prostu dla siebie" Ogłoszenie kapitana reprezentacji Polski wywołało niemałe poruszenie w środowisku polskiej piłki nożnej. Na decyzję Lewandowskiego zareagowali między innymi: Zbigniew Boniek, Jan Tomaszewski oraz inne czołowe postaci polskiej sceny futbolu. W ramach wywiadu udzielanego dla portalu "meczyki.pl" Grosicki zapytany został o swoją optykę na decyzję Lewandowskiego. Ten odczekał 9 sekund, po czym udzielił odpowiedzi. "Na pewno wiedząc, że Robert jest cały czas czynnym zawodnikiem, byłem pewny, że będę miał przyjemność rozegrać z nim ostatni mecz w reprezentacji. Rozumiem go, jeżeli chodzi o zdrowie, formę fizyczną, to ile meczów rozegrał, ale chciałbym, żeby tu był" - mówił Kamil Grosicki w wywiadzie udzielanym Tomaszowi Włodarczykowi z redakcji "meczyki.pl". Dziennikarz zdecydował się także dopytać o konkretne odczucia, jakie towarzyszyły Grosickiemu w związku z nieobecnością jego wieloletniego reprezentacyjnego kolegi w tak ważnym momencie. 36-letni skrzydłowy nie udzielił jasnej odpowiedzi na to pytanie, jednak z jego słów można wyczytać naprawdę wiele. "Zostawię to po prostu dla siebie. [...] Sam sobie już zostawię swoje przemyślenia, i tyle" - powiedział "Grosik". Oficjalne reprezentacyjne pożegnanie Kamila Grosickiego nastąpi 6 czerwca podczas towarzyskiego meczu z Mołdawią, który rozegrany zostanie na Stadionie Śląskim. Spotkanie rozpocznie się o godzinie 20:45.