Kulesza szuka selekcjonera, a tu coraz głośniej o Błaszczykowskim. To byłaby sensacja
Wybór selekcjonera reprezentacji Polski wciąż trwa, a w ostatnich dniach dowiedzieliśmy się przede wszystkim tego, że szkoleniowcem biało-czerwonych nie będzie Maciej Skorża, co potwierdził sam prezes PZPN, Cezary Kulesza. Dlatego dywagacje trwają nadal i nie wiadomo, kto poprowadzi drużynę narodową w kolejnych miesiącach. W mediach przewijają się kolejne nazwiska, a m.in. Dariusz Szpakowski wspomina, że powrót do kadry mógłby zanotować Jakub Błaszczykowski. Ale w zupełnie innej roli.

Okres wakacyjny zbliża się wielkimi krokami, ale na razie w PZPN nie myślą o czasie wolnym. Obecnie cała uwaga skupiona jest na poszukiwaniach nowego selekcjonera po tym, jak na początku czerwca Michał Probierz podał się do dymisji po bardzo burzliwej końcówce przygody z reprezentacją. Afera z Robertem Lewandowskim i porażka z Finlandią w Helsinkach przelały czarę goryczy u kibiców i były już selekcjoner był atakowany z każdej strony.
O potrzebnie zmiany trenera mówiło się już wcześniej, ale dopiero ostatnie zgrupowanie pokazało, że projekt "Probierz selekcjonerem" nie był przyszłościowy. Jakie będą najbliższe losy biało-czerwonych? Tego na razie nie wiadomo, bo Cezary Kulesza wciąż nie dokonał wyboru. W ostatnich dniach wyjaśniło się jedynie tyle, że selekcjonerem reprezentacji Polski nie będzie Maciej Skorża, który zadecydował o pozostaniu w Japonii.
Błaszczykowski znów w kadrze? Nowa rola legendy reprezentacji
"Trener przekazał, że ma ważny kontrakt i nie jest w stanie go rozwiązać, że rozmawiał na ten temat z właścicielami Urawy i ostatecznie zdecydował się zostać w Japonii. Szanuję decyzję trenera i rozumiem jego podejście do podjętych zobowiązań" - powiedział prezes PZPN w rozmowie z Interią. Natomiast według doniesień portalu Sport.pl nowym faworytem Kuleszy ma być były trener Lecha Poznań, Nenad Bjelica.
O to, kto powinien zostać selekcjonerem, w rozmowie z TVP Sport zapytany został legendarny dziennikarz, Dariusz Szpakowski. Komentator w swojej wypowiedzi wymienił... Jakuba Błaszczykowskiego, ale widziałby go w innej roli. "Kto to będzie? Nie wiem. Może Jerzy Brzęczek, wespół z Łukaszem Piszczkiem, jak niektórzy twierdzą? Może dyrektorem sportowym będzie Kuba Błaszczykowski? Może Adam Nawałka, może Jan Urban, a może Marek Papszun? Myślę, że to jest krąg ludzi, wśród których jest przyszły selekcjoner polskiej reprezentacji" - powiedział Szpakowski.
To kolejny raz, gdy w mediach przewija się nazwisko Błaszczykowskiego w kontekście roli dyrektora sportowego. Wcześniej mówił o tym Mateusz Borek w "Kanale Sportowym". "Nie mówię, że Kuba ma być trenerem. Wyobrażam sobie go w roli dyrektora reprezentacji. Takiego team menadżera, który dalej jest kolegą wielu kadrowiczów, dla innych jest drogowskazem i był kiedyś idolem" - stwierdził dziennikarz. Szpakowski we wspomnianej wyżej rozmowie dodał również, że na selekcjonera powinien zostać wybrany ten trener, który uspokoi sytuację w kadrze, sprawi, że "tej kadrze zachce się chcieć" i zdoła awansować na przyszłoroczny mundial.

