Kolejny cios w kadrę Urbana. Fatalne wieści przed finiszem eliminacji MŚ
W przyszłym miesiącu czeka nas finisz grupowej batalii o awans do finałów MŚ 2026. Już teraz wiadomo, że selekcjoner Jan Urban będzie miał problem ze skonstruowaniem optymalnej jedenastki, szczególnie w odniesieniu do drugiej linii. Tymczasem z Belgii napłynęły informacje o kontuzji Michała Skórasia, który zagrał od pierwszej minuty w dwóch październikowych meczach kadry.

Michał Skóraś nie znalazł się w meczowej kadrze KAA Gent na niedzielną potyczkę w lidze belgijskiej z Zulte Waregem. Jego absencja mogła budzić zdziwienie. Ale zagadka została rozwiązana jeszcze przed pierwszym gwizdkiem.
- Brakuje nam dziś czterech kluczowych zawodników. Kanga, Kadri i Skóraś są kontuzjowani, a Samoise jest zawieszony. To oznacza, że będziemy musieli podejść do sprawy nieco inaczej, ponieważ nie mamy innego napastnika o takim profilu jak Kanga. Widziałem wiele dobrych rzeczy na treningach, więc jestem naprawdę ciekaw, jak chłopaki sobie poradzą - oznajmił trener Ivan Leko w krótkim wywiadzie przed meczem przegranym 1:4.
Michał Skóraś kontuzjowany. Udział w listopadowym zgrupowaniu kadry pod znakiem zapytania
Szkoleniowiec Gent nie udzielił żadnych informacji, jak poważne są urazy jego podopiecznych. Nie wiemy zatem, kiedy należy się spodziewać powrotu Skórasia do pełni sił. Sztab polskiej kadry będzie dysponował kompletną wiedzą na ten temat w poniedziałek.
Kontuzja kolejnego reprezentanta to fatalna wiadomość dla selekcjonera Jana Urbana. Kłopoty zdrowotne wykluczają udział w listopadowym zgrupowaniu Jakuba Modera i Mateusza Wieteski. Z urazem zmaga się obecnie Robert Lewandowski, a Nicola Zalewski dopiero wraca do gry - w niedzielę przesiedział 90 minut na ławce Atalanty Bergamo.
Z kolei za kartki w meczu z Holandią (14.11) nie zagrają Przemysław Wiśniewski i Bartosz Slisz. Obaj będą do dyspozycji trzy dni później w wyjazdowej potyczce z Maltą. To tym spotkaniem mamy sobie zapewnić miejsce w barażach o mundial.
W bieżącym sezonie Skóraś rozegrał dla Gent siedem spotkań. Pięciokrotnie wychodził w podstawowej jedenastce. Zdobył dwie bramki i zanotował trzy asysty.
Dobra postawa w Jupiler League zaowocowała powołaniem 25-letniego pomocnika do drużyny narodowej. W biało-czerwonych barwach zagrał po raz pierwszy od finałów Euro 2024. Miał okazję pokazać się przez 73 minuty w towarzyskiej konfrontacji z Nową Zelandią (1:0) w Chorzowie i zaliczył cały występ w Kownie, gdzie w boju o eliminacyjne punkty "Biało-Czerwoni" pokonali 2:0 Litwę.













