Kolejka chętnych po Szymańskiego, wśród nich gigant. Padł niespodziewany kierunek
Wokół Sebastiana Szymańskiego narastają pogłoski o rychłym odejściu z tureckiego Fenerbahce. Coraz więcej wskazuje na to, że reprezentant Polski zmieni otoczenie już tej zimy. Do grona zainteresowanych podmiotów dołączyły kluby występujące w niemieckiej Bundeslidze. Wśród nich znajduje się jeden gigant, który w Polsce przez długie lata budził wśród kibiców dreszczyk emocji.

Saga związana z odejściem Sebastiana Szymańskiego z tureckiego Fenerbahce ciągnie się co najmniej od ostatniego lata. Wówczas zakusy po usługi reprezentanta Polski czynił m.in. francuski Olympique Lyon. Media informowały wówczas również o zainteresowaniu płynącym ze strony klubów z włoskiej Serie A. Transfer zablokować miał ówczesny trener tureckiego klubu Jose Mourinho. Nie było tajemnicą, że portugalski szkoleniowiec cenił sobie Szymańskiego.
Od tamtego czasu sporo zmieniło się w otoczeniu Szymańskiego. Mourinho już dawno opuścił Stambuł i powrócił do ojczyzny. W jego miejsce zatrudniony został Domenico Tedesco. Sytuacja Polaka w klubie nie uległa znaczącej zmianie, co oznacza, że Szymański ostatnie spotkania rozpoczynał z perspektywy ławki rezerwowych.
Tak było przy okazji czterech z pięciu ostatnich spotkań tureckiej ekstraklasy. Gdy już Polak wyszedł w podstawowym składzie, został zmieniony w przerwie. W jednym z meczów Szymański musiał zmierzyć się z niezadowoleniem kibiców. Po wejściu na boisko i zmarnowaniu jednej z okazji na trybunach rozległy się gwizdy.
Sebastian Szymański coraz bliżej zmiany otoczenia. Kolejne kluby wchodzą do gry. Wśród nich bardzo ekscytująca opcja
W międzyczasie zakończyła się współpraca Szymańskiego z jego dotychczasowym agentem Mariuszem Piekarskim. Zdaniem tureckich mediów odejście Polaka z Fenerbahce jest możliwe już podczas zimowego okienka transferowego. "Fanatik" donosił o ponownych staraniach ze strony Olympique Lyon.
Nad Bosforem uważają, że Fenerbahce pozwoli Szymańskiemu odejść po dokonaniu opłaty wynoszącej 10 milionów euro. Jest to spadek wartości Polaka o połowę względem tego, co media podawały jeszcze w czerwcu.
Ciekawe doniesienia nadeszły do nas zza naszej zachodniej granicy. Okazuje się, że do akcji chętnie wkroczą również kluby niemieckie. Tamtejszy "Sky Sports" poinformował o chęci sprowadzenia 26-letniego pomocnika przez kilku przedstawicieli Bundesligi.
W tym gronie znajdować się ma m.in. Borussia Dortmund. Jest to klub, który polskim kibicom przez lata kojarzył się wyjątkowo pozytywnie. Wszystko oczywiście za sprawą wieloletnich występów w barwach tej drużyny Jakuba Błaszczykowskiego, Roberta Lewandowskiego oraz Łukasza Piszczka. Czy Szymański poszedłby drogą starszych partnerów z reprezentacji Polski?
Zobacz również:













