Robert Lewandowski w tym sezonie był jednym z kluczowych zawodników w układance Hansiego Flicka. W sumie rozegrał 52 spotkania, w których strzelił aż 42 gole i zanotował trzy asysty. Wszystko to dało łącznie 3929 minut spędzonych na boisku. Z tego powodu 36-latek stwierdził, że zamiast zameldowania się na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski wybierze odpoczynek "Drodzy kibice. Biorąc pod uwagę okoliczności oraz natężenie sezonu klubowego, wspólnie z trenerem zdecydowaliśmy, że tym razem nie wezmę udziału w czerwcowym zgrupowaniu Reprezentacji Polski. Gra w biało-czerwonych barwach zawsze była dla mnie spełnieniem marzeń, ale czasem organizm daje sygnał, że trzeba na chwilę odetchnąć. Trzymam mocno kciuki za chłopaków i wierzę, że przed nami jeszcze wiele pięknych chwil oraz celów do zrealizowania. Do zobaczenia niedługo!" - napisał w mediach społecznościowych Lewandowski po ostatnim spotkaniu La Liga. Oto kulisy absencji Lewandowskiego. Piątek ujawnia. "Dowiedzieliśmy się z internetu" W poniedziałek nasi kadrowicze rozpoczęli przygotowania przed towarzyskim meczem z Mołdawią oraz wyjazdowym starciem przeciwko Finlandii w eliminacjach mistrzostw świata. W ostatnim wywiadzie dla "TVP Sport" Krzysztof Piątek zdradził, jak zespół zareagował na informację o decyzji swojego kapitana. Jak czytamy, zawodnicy nie mieli pojęcia o jego planach. Pierwsze ze spotkań odbędzie się w piątek na Stadionie Śląskim w Chorzowie, natomiast drugie zaplanowano na wtorek. Na jednej z konferencji prasowych absencję Roberta Lewandowskiego skomentował również sam Michał Probierz. - Trzeba pamiętać, że w najlepszym momencie kadry, gdzie byli Ronaldo i Ibrahimović też mieli takie momenty, że trener dał im możliwość odpoczynku. Trzeba pamiętać, że Robert rozegrał prawie 4000 minut w tym sezonie. Ma też swoje lata i trzeba go szanować. Dla mnie, jako trenera, jest to zrozumiałe. Trzeba patrzeć na dobro reprezentacji, ale też zawodnika - powiedział selekcjoner. Zapraszamy do śledzenia relacji z meczów naszej kadry do Interii Sport.