Kluczowa decyzja Ukrainy. To już pewne. Skorzystać mogą Polacy
Ukraina - podobnie jak Polska - swoich szans na awans na przyszłoroczne piłkarskie mistrzostwa świata wypatruje w barażach. Tamtejsza federacja podjęła już nawet kluczową decyzję przed ostatnią fazą rywalizacji o bilety do Meksyku, Kanady i Stanów Zjednoczonych. A może być ona... niezwykle korzystna dla Roberta Lewandowskiego i spółki.

Ukraińcy mają za sobą udane październikowe zgrupowanie, podczas którego pokonali w eliminacyjnych meczach Islandię (5:3) oraz Azerbejdżan (2:1). Hegemonem w ich grupie eliminacyjnej jest jednak Francja, która obecnie wyprzedza naszych zajmujących drugie miejsce w tabeli wschodnich sąsiadów o trzy punkty. Dlatego wielce prawdopodobne jest, że podopieczni trenera Sierhija Rebrowa o awans na mundial powalczą w barażach, podobnie jak reprezentacja Polski.
Ukraińska kadra swoje dotychczasowe "domowe" mecze eliminacyjne rozgrywała na terenie naszego kraju - we Wrocławiu (z Francją) oraz w Krakowie (z Azerbejdżanem). Za miesiąc natomiast podejmie Islandię na stadionie Legii w Warszawie.
Ukraińcy zdecydowali. To tam zagrają o awans na mundial
Wiemy już, że także ewentualne mecze barażowe z Ukrainą w roli gospodarza zostaną rozegrane w Polsce. Poinformowała o tym redakcja TVP Sport.
Wybór padł na Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego
Ta wiadomość może być niezwykle korzystna z punktu widzenia reprezentacji Polski.
Wciąż nie wiadomo, w którym koszyku przed losowaniem par barażowych znajdą się podopieczni trenera Jana Urbana, jeśli ostatecznie nie zdołają cudem wyprzedzić Holandii w grupie eliminacyjnej.
Możliwy jest wariant, w którym "Biało-Czerwoni" znajdą się w drugim koszyku, grając u siebie półfinał z ekipą z koszyka numer trzy, a następnie w finale trafią... właśnie na Ukrainę. Gospodarza decydującego meczu wyłaniać ma losowanie. W takim wypadku Polacy byliby jednak pewni, że zagrają na własnym terenie, co zawsze stanowi handicap.
O to, gdzie reprezentacja Polski rozegra domowe mecze barażowe, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza został zapytany przez Interię.
- Na pewno nic na dziś nie zostało potwierdzone, ale skłaniamy się ku Narodowemu. To największy stadion, a zainteresowanie jest ogromne. Widać to już po meczu z Holandią, na który - gdybyśmy mogli - sprzedalibyśmy pewnie dwa razy więcej biletów niż miejsc - stwierdził tuż po meczu Polski z Litwą. Dodał przy tym jednak, że ostateczna decyzja zapadnie dopiero wtedy, gdy "Biało-Czerwoni" poznają swoich rywali.












