Jest nowy faworyt na selekcjonera reprezentacji Polski. Już zabrał głos. "To zaszczyt"
Według informacji podanych przez "Przegląd Sportowy Onet" pojawił się nowy faworyt do objęcia reprezentacji Polski po Michale Probierzu. Jest nim Jerzy Brzęczek, który prowadził kadrę w latach 2018-2021 - jeszcze za kadencji Zbigniewa Bońka. Byłby to wielki powrót w odświeżonym wydaniu - z Łukaszem Piszczkiem i Jakubem Błaszczykowskim w sztabie szkoleniowym. Sam zainteresowany zdążył już udzielić komentarza w tej sprawie.

Właśnie pojawił się nowy, absolutnie sensacyjny scenariusz dotyczący reprezentacji Polski i nowego selekcjonera. Według "Przeglądu Sportowego Onet" ma nim zostać Jerzy Brzęczek, który tę rolę pełnił w latach 2018-2021. Mimo uzyskania awansu na Euro 2020 został zwolniony przez Zbigniewa Bońka jeszcze przed turniejem i zastąpiony przez Paulo Sousę.
Brzęczek nowym faworytem Kuleszy. Możliwy wielki powrót. "To byłby zaszczyt"
Teraz Jerzy Brzęczek może wrócić do prowadzenia reprezentacji Polski, a w jego sztabie znaleźć się mają m.in. Łukasz Piszczek i Jakub Błaszczykowski. Według "Przeglądu Sportowego Onet" to właśnie Brzęczek w tym momencie jest faworytem do przejęcia posady po Michale Probierzu.
Sam zainteresowany zdążył już zabrać głos w sprawie. Wypowiedzi na temat ponownego przejęcia reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek udzielił portalowi Sport.pl.
- Nawet jeśli są trudne momenty - a taki bez wątpienia przeżywa teraz reprezentacja - to funkcja selekcjonera zawsze jest dla każdego zaszczytem, czymś szczególnym. Na pewno zastanowiłbym się i rozważył propozycję - wyznał Jerzy Brzęczek.
Następca Michała Probierza, kim by nie był, przejmie reprezentację Polski w bardzo trudnym momencie. Kadra jest rozbita po porażce z Finlandią w Helsinkach, która bardzo mocno skomplikowała "Biało-Czerwonym" fazę grupową i eliminacje na mundial.
Już 4 i 9 września nowy selekcjoner będzie miał swoje debiutanckie zgrupowanie. Reprezentacja Polski najpierw zmierzy się na wyjeździe z Holandią, a później u siebie z Finlandią. Spotkania te będą absolutnie kluczowe w kontekście walki o udział w mistrzostwach świata. Jeśli spotkanie z Finlandią nie zakończy się zwycięstwem Polaków, sytuacja stanie się ekstremalnie trudna.


