Jednak nie Skorża? Kulesza przemówił ws. selekcjonera. Jest zwrot akcji
Cezary Kulesza w najbliższym czasie wybierze czwartego już selekcjonera w trakcie swojej kadencji. Prezes nie ukrywał, że jego faworytem do przejęcia kadry po Michale Probierzu jest Maciej Skorża. W ostatnim wywiadzie szef związku ujawnił, na jakim etapie zatrzymały się negocjacje z trenerem japońskiej Urawy Red Diamonds. Dowiadujemy się również, że Kulesza nie koncentruje się wyłącznie na jednym kandydacie. - Nie możemy jednak czekać z założonymi rękami, więc działamy równolegle - słyszymy.

Po aferze z odebraniem opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu, porażce z Finlandią 1:2 oraz ogólnym braku rozwoju reprezentacji Michał Probierz 12 czerwca podał się do dymisji. Nasza kadra przed wrześniowym zgrupowaniem została bez selekcjonera. Wybór nowego szkoleniowca znów należy do Cezarego Kuleszy.
Od zeszłego tygodnia wiadomo, że sternik Polskiego Związku Piłki Nożnej rozmawiał z Maciejem Skorżą. To właśnie trener Urawy Red Diamonds miałby zostać nowym selekcjonerem. Jest jednak jeden problem - jego kontrakt z japońską drużyną wciąż jest aktywny, a sam 53-latek nie garnie się, aby nagle porzucić swoją pracę w Azji i przejąć "Biało-Czerwonych".
Jest głos Kuleszy ws. selekcjonera. Sytuacja się skomplikowała, prezes PZPN potwierdza
W poniedziałkowym wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet" Kulesza odniósł się do kandydatury Skorży. - Trener bardzo poważnie podchodzi do zobowiązań wobec klubu. Od naszej ostatniej rozmowy wiele się nie zmieniło. Rozumiem, że decyzja zależy nie tylko od trenera, ale i od jego klubu, bo ma ważny kontrakt - zaznaczył. Jak wynika z jego słów, były szkoleniowiec Wisły Kraków czy Lecha Poznań nadal jest postrzegany jako faworyt. Nie oznacza to jednak, że PZPN nie bierze pod uwagę innych opcji.
Nie możemy jednak czekać z założonymi rękami, więc działamy równolegle. Nadal jest kilka wariantów na stole
Następne 63-latek podkreślił, że jednocześnie jest w kontakcie z innymi kandydatami. - Gdybym rozmawiał tylko z jednym trenerem przez dwa tygodnie i nic by z tego nie wyszło, a później przez dwa tygodnie z drugim, to w ten sposób moglibyśmy do września zostać bez trenera - powiedział. Szef PZPN nie chciał jednak zdradzać konkretnych nazwisk.
- Tak jak już wcześniej wspominałem, mam alternatywę. Rozmowy już się rozpoczęły. Prowadzę je dwu-, trzytorowo. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Nazwiska? Za wcześnie, by je wymieniać, ale są to trenerzy, o których się mówiło - uzupełnił Cezary Kulesza, dając do zrozumienia, że nie chce wykluczyć żadnej kandydatury. - Wszystkie rozmowy są na zaawansowanym etapie - zakończył prezes, który pragnie, aby nowy trener i jego sztab jak najszybciej rozpoczęli pracę. Wszystko wskazuje na to, że 62-latek zdecyduje się na polskiego szkoleniowca. W grze pozostają więc m.in. Jan Urban, Adam Nawałka czy Jerzy Brzęczek.


