Jan Urban "potrząsnął" Polakami w szatni. Tego nie mógł zaakceptować, szybka reakcja
Pomimo tego, że piłkarze reprezentacji Polski wygrali z Litwą 2:0 i sięgnęli po kolejny komplet punktów za kadencji Jana Urbana, to nie mogli w stu procentach być zadowoleni ze spotkania - według samego selekcjonera. Już po pierwszej połowie mogli oni usłyszeć od trenera, co muszą zmienić, ponieważ pozwalali rywalowi na zbyt dużo. Reakcja była błyskawiczna i skuteczna.

Jan Urban miał nad czym pracować po meczu z Nową Zelandią, ponieważ na Stadionie Śląskim w Chorzowie biało-czerwoni zaprezentowali się znacznie poniżej oczekiwań - zarówno trenera, jak i kibiców i nie mógł tego w pełni wytłumaczyć "drugi garnitur" kadry.
W starciu z Litwą Polacy pokazali się z naprawdę dobrej strony, sięgając po kolejny komplet punktów w eliminacjach, po wygranej 2:0 w Kownie. Na konferencji prasowej po zakończeniu spotkania Jan Urban nie ukrywał jednak, że nie wszystko mu się podobało.
Jan Urban gorzko podsumował pierwszą połowę Polaków. Od razu zwrócił uwagę
- W pierwszej połowie dawaliśmy rywalom tlen... Były kontrataki i momenty, kiedy byli blisko naszego pola karnego i chociaż nie mieli klarownych sytuacji to czuli, że mogą wykreować sobie sytuację bramkową. Wynikało to z tego, że byliśmy za daleko od zawodnika, który miał piłkę - analizował selekcjoner.
Nieco później Urban potwierdził, że już w szatni jego podopieczni usłyszeli mocne słowa i instrukcje, co zrobić w dalszej części meczu, aby ogólny obraz gry wyglądał zdecydowanie lepiej. Z lekkim uśmiechem dodał także, że ustalono, aby Przemysław Wiśniewski nie wykonywał rzutów z autu.
Okazuje się, że to podziałało, ponieważ drugie 45 minut podobało się trenerowi bardziej, a piłkarze zaczęli grać w zupełnie inny sposób, eliminując błędy, o których selekcjoner wspominał w kontekście pierwszych fragmentów spotkania.
Teraz przed Polakami starcie z Holandią (14 listopada) i selekcjoner nie ma wątpliwości, że jego podopieczni muszą zagrać najlepiej, jak potrafią.
- Gramy nieźle, ale też dużo nam da spotkanie z Holandią. Z takim rywalem no musisz grać na najwyższym poziomie, jeśli chcesz zapunktować. I też oczekuję tego i czekam na takie spotkanie - skwitował.
Spotkanie z kadrą "Oranje" będzie przedostatnim w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Później, 17 listopada Polacy zagrają jeszcze na wyjeździe z Maltą.







![Najlepsze akcje 8. kolejki Orlen Basket Ligi [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXQ1BXK3O5NVI-C401.webp)





