Holendrzy mrożą szampany przed meczem z Polską. Cel jest jasny, mówią o rewanżu
Reprezentacja Polski chciałaby po raz kolejny urwać punkty faworyzowanym Holendrom, którzy są już o krok od awansu na piłkarskie mistrzostwa świata w 2026 roku. Czy tak się stanie? Dowiemy się w piątkowy wieczór. Holendrzy są jednak przekonani o swojej wartości i już mrożą szampany, bo mogą przypieczętować swój awans na turniej, który rozegrany zostanie w USA, Kanadzie i Meksyku.

Eliminacje do mistrzostw świata w 2026 roku są już na ostatniej prostej. Przed Polakami dwa mecze: 14 listopada z Holandią i 17 listopada z Maltą. Później - najprawdopodobniej - podopieczni Jana Urbana będą myśleć o meczach barażowych o awans.
Teraz najważniejszy jest jednak piątkowy mecz z Holandią, a selekcjoner mówi wprost, że chciałby sprawić niespodziankę, a taką z pewnością będzie urwanie punktów faworyzowanym Holendrom. - Sprawienie niespodzianki w jednym spotkaniu jest jak najbardziej możliwe, mecz z Holandią w tym roku już pokazał, że można powalczyć. Ogólnie piłka nożna jest taką dyscypliną, w której niespodzianki są możliwe. Kibic zawsze wierzy w to, że można pokonać nawet dużo mocniejszego przeciwnika - mówił na przedmeczowej konferencji.
Holendrzy pewni swego przed meczem z Polską
Holendrzy są pewni swego przed meczem na PGE Narodowym w Warszawie. - Spodziewam się, że będzie to trudniejszy mecz, ponieważ Polacy zagrają przy entuzjastycznych kibicach. Trener Urban zapowiedział, że chcą częściej posiadać piłkę. Polacy będą chcieli wygrać. Choć remis byłby dla nas dobrym wynikiem, to chcemy zagrać ofensywnie - zadeklarował Ronald Koeman na konferencji.
Z kolei media w Holandii nie mają wątpliwości, jak zakończy się spotkanie i piszą wprost o rewanżu na wrześniowy mecz w Rotterdamie, który zakończył się remisem 1:1.
Poprzedni mecz w Rotterdamie powinien już sam w sobie wywoływać wystarczającą chęć rewanżu
Dziennikarze tego serwisu są przekonani, że "awans nie powinien być problemem". - Nawet jeśli nikt nie powie tego głośno w drużynie, zespół jest już jedną nogą na mistrzostwach świata. Polska jest co prawda najtrudniejszym przeciwnikiem, ale różnica w jakości jest zbyt duża - dodają. Zaznaczają jednak, że ich zespół może grać bez presji, ponieważ jeśli potknie się w Warszawie, to będzie mógł przypieczętować awans w poniedziałkowym starciu z Litwą.
Większość holenderskich portali zaznaczyła, że z Polską nie zagra Denzel Dumfries, który zmaga się z kontuzją. Zresztą te doniesienia zostały po jakimś czasie oficjalnie potwierdzone. Miejsce gwiazdy Interu Mediolan ma zająć Lutsharel Geertruida, a skład ma wyglądać następująco:
"Verbruggen - Geertruida, Timber, Van Dijk, Van de Ven - De Jong, Gravenberch, Reijnders, Malen, Memphis, Gakpo".
Mecz Polska - Holandia rozpocznie się o godz. 20:45. Tekstową relację "na żywo" będziecie mogli śledzić w Interii Sport.




![Resovia zdominowała mistrzów! JSW Jastrzębski Węgiel – Asseco Resovia [SKRÓT MECZU]](https://i.iplsc.com/000M1E2SJQ23A4SP-C401.webp)




