Gorąco w studiu, Tomaszowi Hajcie puściły nerwy. "Bezczelnie się śmiejesz"
Do ożywionej dyskusji doszło w niedzielnym programie "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport. Starły się dwie koncepcje - Roman Kosecki twierdzi, że nowy selekcjoner powinien porozmawiać z Robertem Lewandowskim dopiero na wrześniowym zgrupowaniu, a Przemysław Pawlak z "Piłki Nożnej" jest zdania, że lipiec i sierpień trener powinien już zacząć wykorzystywać do próby scalenia zespołu, kontaktować się z zawodnikami lub nawet latać do nich. Tomasz Hajto - tak jak Kosecki - nie przesadzałby z dyplomatycznymi rozmowami. - Gadanie się już skończyło - zagrzmiał.

Nowy selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski będzie miał dwa kluczowe zadania - poprawić poziom taktyczny zespołu oraz scalić go pod względem mentalnym. Ta druga kwestia może być nawet ważniejsza, bo gdy najważniejsze indywidualności będą się dobrze czuły w szatni, a wszyscy pozostaną w zdrowych relacjach z trenerem, to z pewnością wiele meczów można będzie wygrać bez ogromnej liczby wypracowanych automatyzmów w poruszaniu się po boisku. Jak wiadomo, po konflikcie na linii Probierz - Lewandowski część zawodników stanęła za szkoleniowcem, a część za kolegą z kadry.
Specyfika najbliższych zajęć nowego selekcjonera - którego nazwiska wciąż nie znamy - była jednym z głównych tematów niedzielnego programu "Cafe Futbol" na antenie Polsatu Sport. Doszło do konfrontacji zdań Przemysława Pawlaka z Tomaszem Hajtą. Zastępca redaktora naczelnego "Piłki Nożnej" jest zdania, że przyszły trener powinien już w lipcu i sierpniu działać dyplomatycznie, by powoli "sklejać" drużynę rozbitą ostatnią aferą. Debata dotyczyła tego, czy szkoleniowiec powinien już niebawem bardzo długo porozmawiać z Lewandowskim, czy po prostu wysłać mu powołanie i poczekać do września.
- Ten czas, który mamy teraz do zgrupowania reprezentacji Polski, to jest czas dla nowego selekcjonera. Zgrupowanie zacznie się w poniedziałek, a już we czwartek gramy z Holandią. To ten trener ma w poniedziałek spotkać się z drużyną i w dwa dni wszystko ułożyć? A potem zagrać kluczowy dla baraży mecz z Finlandią? Musi to zrobić wcześniej, nie może czekać - podkreślił Pawlak (cyt. za Polsatsport.pl).
Tomasz Hajto: "Gadanie się już skończyło. Dzisiaj trzeba zrobić wynik"
Były reprezentant Polski zareagował na to ostro. Twierdzi, że dziś nie ma już teraz miejsca na długie rozmowy, których celem miałoby być "mobilizowanie i proszenie o grę", a kluczowa dla funkcjonowania zespołu będzie intensywność gry pokazywana na boisku.
- To kompletna dziennikarska bzdura. Gadaniem się nic nie zrobi, bo każdy w tej sytuacji został obrażony, i piłkarze, i trener, i wynik, i kibice. Teraz sam piłkarz musi wyjść i pokazać, że umie grać, bo dostał już po plecach [...] Przeanalizowałem wcześniejszych selekcjonerów i każdy zaczynał pracę od rozmowy z Robertem. Jechał na mecze tych piłkarzy, którzy i tak grali w kadrze. Probierz też tak zaczynał. Jesteśmy w takim momencie, że dzwonisz, wysyłasz powołanie i pierwsze rozmowy są krótkie. Dzisiaj trzeba zrobić wynik. Na boisko musi wyjść drużyna, która przez 90 minut będzie rwała każdy centymetr murawy. Gadanie się już skończyło - powiedział podwyższonym tonem.
W czasie wypowiedzi dostrzegł prawdopodobnie uśmiech Pawlaka i postanowił powiedzieć kilka kolejnych cierpkich słów.
Nie byłeś nigdy w szatni piłkarskiej. Znasz to z drugiej strony i teraz się bezczelnie śmiejesz. Na koniec reaguje szatnia. Teraz wszystko się wylało i żaden trener nie naprawi tego gadaniem
Na końcu dziennikarz zaznaczył, że nie miał na myśli dzwonienie do zawodników i błagalne proszenie ich, by przyjechali na zgrupowanie, lecz na "merytoryczną pracę" w sprawie drużyny. Nawiązał do europejskich wyjazdów Czesława Michniewicza, który za swojej kadencji regularnie latał po kontynencie, by rozmawiać z piłkarzami reprezentacji.
Zobacz również:
- Kulesza chciał Brzęczka. Reakcja Lewandowskiego była natychmiastowa
- Zbigniew Boniek: zawodnicy będą mieli dobrze z Jankiem Urbanem
- Oto prawda nt. relacji Urbana i Probierza. Nie zawsze było kolorowo. "Pokazał, że nie szanuje ludzi"
- Rewolucja w reprezentacji Polski? "Nieszczęśliwy" pomysł Probierza. To będzie wielka zmiana


