Bo oto być może dziś będziemy świadkami poszukiwań... nowego kapitana, a mówiąc wprost - tymczasowego zastępcy świeżo upieczonego w tej roli Piotra Zielińskiego, którego występ stanął pod ogromnym znakiem zapytania. - W niedzielę trenowałem indywidualnie i byłem na boisku. Dziś będzie kluczowy trening. Zobaczymy, jak łydka zareaguje. Mam nadzieję, że będę mógł pomóc w meczu z Finlandią - mówił pomocnik Interu jeszcze w czasie konferencji prasowej. Niestety, podczas treningu na Stadionie Olimpijskim byliśmy świadkami niepokojących scen - Zieliński po krótkiej rozgrzewce odszedł na bok, rozmawiając z selekcjonerem i doktorem kadry Jackiem Jaroszewskim, a na jego twarzy pojawił się grymas. Najgorsze przypuszczenia potwierdził później Interii sam selekcjoner, krótko odnosząc się do ewentualnego występu nowego kapitana. - Ciężko będzie - stwierdził. I trudno przypuszczać, by była to jakakolwiek zasłona dymna, bo w zasadzie... czemu miałaby służyć? Mecz Finlandia - Polska. Tak mogą zagrać "Biało-Czerwoni" Wobec problemów zdrowotnych Zielińskiego, w środku pola powinni wystąpić zdobywca jednej z bramek w meczu z Mołdawią Bartosz Slisz, Jakub Moder oraz Sebastian Szymański, który po piątkowym starciu także borykał się z pewnymi dolegliwościami. Na flankach trudno spodziewać się niespodzianek, a za taką uznać należałoby absencję w wyjściowym składzie Nicoli Zalewskiego lub Matty'ego Casha. Ich konkurent Jakub Kamiński - którego Kamil Grosicki publicznie namaścił na swojego następcę - swoimi ostatnimi występami zapracował jednak na to, by otrzymać szansę wchodząc z ławki. W bramce bez dwóch zdań stanie Łukasz Skorupski, który odpoczywał w piątek w Chorzowie, ustępując pola Marcinowi Bułce. Większych wpadek uniknęła wówczas nasza wyjściowa linia obrony w składzie: Jakub Kiwior, Jan Bednarek i Mateusz Skrzypczak, którego trener Michał Probierz pochwalił po jego debiucie. Dlatego dziś można spodziewać się stabilizacji i powtórki z rozrywki. Paweł Dawidowicz lub Sebastian Walukiewicz mogliby wkroczyć do gry tylko w przypadku rzeczywistych problemów Jana Bednarka. Choć jego występ nie wydaje się zagrożony. Co więcej, wiele wskazuje na to, że to on wyprowadzi dziś "Biało-Czerwonych" w roli "awaryjnego kapitana". Pozostaje jeszcze linia ataku. Z Mołdawią od pierwszej minuty zagrał Adam Buksa, a schodzącego po upływie 30 minut gry Kamila Grosickiego zastąpił Karol Świderski. Jego obecność na murawie byłaby dziś wskazana. Może on okazać się doskonałym łącznikiem między klasyczną dziewiątką, a resztą drużyny, szukając wolnych przestrzeni i dograń w pole karne. U jego można by przetestować Krzysztofa Piątka, który ma za sobą wybitny sezon w kwestii osiągów strzeleckich. Ale w drużynie narodowej zwykł ostatnio przechodzić obok meczów. Dlatego nie powinna dziwić powtórka i ponowne wystawienie na desancie Adama Buksy. Możliwy skład reprezentacji Polski na mecz z Finlandią: Skorupski - Skrzypczak, Bednarek - Kiwior - Cash, Slisz, Moder, Szymański, Zalewski - Świderski, Buksa Z Helsinek - Tomasz Brożek