Boniek ostro, powinna być kolejna dymisja. "Zakaz zbliżania się do reprezentacji na 2 kilometry"
Zbigniew Boniek zdiagnozował na platformie X i Kanale Sportowym problemy piłkarskiej reprezentacji Polski. W jego ocenie odejście Michała Probierza nie powinno być jedynym. Wiceprezes UEFA jest zdania, że do mediów przedostaje się zbyt dużo informacji z wewnątrz zespołu. W jego opinii należy uszczelnić komunikację. Byłby za wyrzuceniem dyscyplinarnym z PZPN-u Tomasza Kozłowskiego. - Nie wiem, co on robi w strukturach sportowych - podkreślił.

Trwa trzęsienie ziemi w piłkarskiej reprezentacji Polski. W czwartkowy poranek opinia publiczna dowiedziała się o rezygnacji Michała Probierza z roli selekcjonera. Zbigniew Boniek jest zdania, że powinno dojść do kolejnego odejścia, ale już w strukturach Polskiego Związku Piłki Nożnej.
Michała już nie ma, a Kozłowski to jeszcze jest?
Nawiązał do postaci Tomasza Kozłowskiego, który od 9 sierpnia 2023 r. pełni funkcję dyrektora Departamentu Komunikacji i Mediów. Zastąpił wtedy na tym stanowisku Aleksandrę Kostrzewską. Zapowiadał "otwartość na dziennikarzy i media", jak twierdził, "trzeba rozmawiać ze wszystkimi". Kostrzewska była oceniana negatywnie, bo nie było jej zbyt dużo widać, choć PZPN w pożegnalnym komunikacie podziękował za "dwa lata dobrej pracy i zaangażowania".
Nie da się ukryć, że w ostatnim czasie PZPN miał wiele problemów komunikacyjnych. Boniek podjął ten temat również w rozmowie z Mateuszem Borkiem na antenie Kanału Sportowego. Jego zdaniem Kozłowski powinien zostać zwolniony ze swojej winy.
- Dzisiaj mamy dymisję Michała. Przed tym powinno być dyscyplinarne wyrzucenie Kozłowskiego. Piłkarze zaczęli się orientować, co się tam dzieje. Jak wypływają informacje. Do kogo one idą. Michał zostawia tę reprezentację i to są tylko i wyłącznie zgliszcza. Nie wyobrażam sobie, że przyjdzie nowy trener, a dalej za komunikację będzie odpowiadał Kozłowski. To na samym początku jest już śmierć dla selekcjonera. Michał na koniec z nim się zbratał totalnie, nie wiem, czy się od niego nie uzależnił. To jest komedia - zagrzmiał wiceprezes UEFA i prezes związku z lat 2012-2021.
Zbigniew Boniek: "Do reprezentacji Polski musisz wpuszczać ludzi hermetycznych"
Na tym się nie zatrzymał. - Nie wiem kto to jest pan Kozłowski, nie wiem co on robi w ogóle w strukturach sportowych. Nie chcę powiedzieć za dużo. Do drużyny musisz wpuszczać ludzi hermetycznych, takich którzy mają zaufanie piłkarzy, którzy nie wyrzucają na zewnątrz jakichś "bełkotów", informacji tylko po to, by skłócić całe towarzystwo. To powinien być zakaz zbliżania się do reprezentacji na dystans dwóch, trzech czy pięciu kilometrów. Trzeba podjąć kilka mocnych, dobrych decyzji - dodał.
Ścieżka zawodowa Kozłowskiego prowadzi przez media. Pracował w "Gazecie Wrocławskiej", a w latach 2016-2019 w "Fakcie", najpierw jako dziennikarz śledczy, następnie jako szef oddziału tego dziennika we Wrocławiu.
- Na pewno trudne zadanie przede mną. Związek znalazł się na zakręcie komunikacyjnym i muszę zrobić wszystko, żeby z tego zakrętu wyszedł na prostą - mówił dla Weszło.com obejmując stanowisko. Działo się to, gdy PZPN mierzył się z rezygnacjami sponsorów, był krytykowany za strategię komunikacyjną po aferze związanej z obecnością Mirosława Stasiaka w samolocie reprezentacyjnym do Mołdawii.
Zobacz również:
- Jan Urban czy Adam Nawałka? Iga Świątek dostała pytanie o... nowego selekcjonera
- Adrian Siemieniec: Marzę, by kiedyś przejąć reprezentację Polski
- A więc jednak. Kulesza wreszcie wybrał, padło nazwisko. "Cele, kontrakt, sztab!"
- Wielki niepokój o Ewę Pajor przed meczem Polek. Huczy o kapitan, media potwierdzają


