Austriacy przed meczem z Polską. Tak mówią o Lewandowskim, są tego pewni
Przed Polakami i Austriakami być może najważniejszy mecz podczas Euro 2024. Wynik piątkowej potyczki w Berlinie da odpowiedź, która z tych reprezentacji ma się jeszcze liczyć w walce o awans do fazy pucharowej. Jednym z najważniejszych pytań jest, czy w tym spotkaniu zagra Robert Lewandowski, kapitan "Biało-Czerwonych". Ralf Rangnick, opiekun Austriaków, przyznał, że to nie ma dla niego wielkiego znaczenia.

Już przed rozpoczęciem Euro 2024 w opinii fachowców faworytami grupy D byli Francuzi i Holendrzy, a Polaków i Austriaków najczęściej typowano do walki o trzecie miejsce w tej stawce.
Na razie te przypuszczenia się potwierdzają. Podopieczni trenera Michała Probierza przegrali w niedzielę w Hamburgu z "Pomarańczowymi" 1-2, a Austriacy dzień później ulegli w Duesseldorfie "Trójkolorowym" 0-1.
Kto przegra w piątek, znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę program ostatniej kolejki w tej grupie, gdy Polska zagra z Francją, Austria z Holandią.
Polska - Austria. Rywale spodziewają się, że Lewandowski zagra
A co w przypadku remisu? Patrząc na wyniki innych grup, niewykluczone, że w tegorocznym turnieju nawet bardzo skromny dorobek punktowy może wystarczyć do awansu do 1/8 finału z trzeciego miejsca. Na razie jednak nikt w polskim zespole nie kalkuluje, celem jest zwycięstwo.
Wszyscy zadają sobie pytanie, czy w piątek zobaczymy Lewandowskiego. 35-letni napastnik z powodu kontuzji, której doznał w towarzyskim spotkaniu z Turcją, nie wystąpił z Holandią. Od wtorku trenuje już jednak z drużyną, a to, czy wyjdzie w podstawowym składzie, stanowi jedną z największych zagadek meczu w Berlinie.
- Spodziewamy się, że "Lewy" zagra w piątek, ale tak naprawdę nie zmienia to zbytnio naszego sposobu gry - przyznał Rangnick.
- Lewandowski jest kluczowym graczem dla Polski i każdy próbuje do niego podawać. Myślę, że zobaczymy go na murawie - dodał.
Z kapitanem "Biało-Czerwonych" miał okazję grać Marcel Sabitzer, kiedy występował w Bayernie Monachium.
- Miałem przyjemność grać z nim przez rok, więc znam jego umiejętności, to wyjątkowy zawodnik - powiedział pomocnik Borussii Dortmund.
Taktyka się u nas nie zmieni. Nie możesz dać mu miejsca w okolicy pola karnego, ponieważ może strzelić gola z dowolnej pozycji
Według kapitana reprezentacji Austrii szansą na przełamanie polskiej defensywy mogą być strzały z dystansu.
"Często wymieniamy podania zaledwie 20 metrów od bramki. Czasami natomiast wystarczy tylko nabrać odwagi i po prostu uderzyć. Wtedy jest prawdopodobieństwo, że padnie z tego gol" - mówił Sabitzer.
On sam kiedyś popisał się piękną bramką z dystansu, grając jeszcze w RB Lipsk.
"Kiedyś trafiłem w samo 'okienko' z 35 metrów w lidze. Teraz byłby dobry moment, aby to powtórzyć' - dodał.
Polska - Austria. Ten mecz jest kluczowy
W obozie Austriaków zdają sobie sprawę, że ewentualna przegrana może pozbawić ich szans na wyjście z grupy.
- Znaczenie tego meczu jest jasne - wcale nie ukrywał Rangnick.
- Zespół, który wygra w piątek ma duże szanse, aby awansować dalej, więc to jest spotkanie, w którym trzeba zwyciężyć - przyznał opiekun Austriaków.
Polska nie przegrała z Austrią od 30 lat - po raz ostatni 17 maja 1994 roku (3-4 w meczu towarzyskim). Łącznie oba zespoły mierzyły się dotychczas 10 razy. "Biało-Czerwoni" odnieśli pięć zwycięstw, dwukrotnie padł remis, a trzy razy górą byli rywale.
Zobacz też nasz raport specjalny i bądź na bieżąco: Euro 2024.

