Asystent Probierza przerwał milczenie. Przemówił po dymisji selekcjonera. Wymowne
To, co działo się w reprezentacji Polski podczas czerwcowego zgrupowania, wstrząsnęło nie tylko polską piłką, ale także - a może i przede wszystkim - opinią publiczną. Konflikt Michała Probierza z Robertem Lewandowskim, porażka 1:2 z Finlandią i dymisja selekcjonera. Po meczu gwiazd w Chorzowie, o wydarzenia wokół kadry zapytany został Sebastian Mila, do niedawna asystent Probierza. I robił wszystko, żeby nie powiedzieć zbyt wiele.

Po odebraniu opaski kapitańskiej Robertowi Lewandowskiemu i zawieszeniu reprezentacyjnej kariery przez dotychczasowego kapitana kadry, wielu kibiców mogło się spodziewać, że jest to początek końca Michała Probierza na stanowisku selekcjonera. To potwierdziło się błyskawicznie, bowiem niedługo po porażce 1:2 z Finlandią, a najpewniej także przez naciski i presję społeczną, trener postanowił podać się do dymisji.
Asystent Probierza zabrał głos po dymisji selekekcjonera. "Wierzyłem w coś więcej".
Już jako były selekcjoner, Michał Probierz udzielał się w mediach społecznościowych, m.in. zaprzeczając, że jego stan psychiczny jest zły. Teraz kilka słów o kulisach rozstania z kadrą miał okazję powiedzieć Sebastian Mila, który uczestniczył w meczu gwiazd z Ronaldinho na Stadionie Śląskim. Ważył każde słowo.
"Na pewno wyniosłem z tego okresu ogromne doświadczenie, wiele przemyśleń, ale życie toczy się dalej", mówił cytowany przez WP Sportowe Fakty.
Czy jestem zaskoczony, jak to wszystko się potoczyło? Odpowiem w inny sposób: wierzyłem w coś więcej - że uda nam się awansować na mundial
Pomimo tego, że jego praca na stanowisku asystenta selekcjonera dobiegła końca, Mila nie obraził się na kadrę i dalej - jak przekonuje - ma nadzieję, że Biało-czerwonym uda się osiągnąć cel, jaki został postanowiony przed Michałem Probierzem i jego sztabem.
Mila zapytany wprost o błędy sztabu Probierza. "Nie odpowiem"
"Cały czas trzymam kciuki za chłopaków. To drużyna, która ma potencjał i wierzę, że do samego końca będą walczyli o awans i ostatecznie uda się ten cel zrealizować."
Sebastian Mila został zapytany również o to, czy spodziewał się dymisji Michała Probierza. Szybko odparł, że nie może odpowiedzieć na to pytanie. Podobne słowa pojawiły się przy pytaniach o to, czy sztab zachowałby się inaczej, gdyby mógł cofnąć czas oraz o największy błąd ekipy Probierza.
Bezkrólewie w reprezentacji Polski. Kulesza nadal szuka selekcjonera
Sytuacja wokół reprezentacji Polski, jak i w samej kadrze jest obecnie bardzo zła, żeby nie powiedzieć tragiczna. Do tego dochodzi również fakt, że z grona potencjalnych następców Michała Probierza wypisywane są kolejne nazwiska. Prezes PZPN Cezary Kulesza ma preferować polskiego trenera, jednak lista kandydatów, którzy jednocześnie pasowaliby na to stanowisko i odpowiadali głowie związku, jest niezwykle krótka.