W środowym starciu w Tychach Wisła Kraków pokonała pierwszoligowy GKS 3-1 i awansowała do kolejnej rundy. Biorąc pod uwagę ostatnie problemy krakowian w lidze, wiślakom pewnie spadł kamień z serc. - Dla nas bardzo ważne, że zrealizowaliśmy cel, jakim był awans - podkreślał szkoleniowiec Wisły Kraków. - Były w tym meczu sytuacje, przeciwnik pokazał, jak chce grać w piłkę i zaprezentował dużą motywację. Wierzę, że to moment, od którego pójdziemy już w górę i z każdym meczem nasza motywacja będzie jeszcze większa. Słowak został na konferencji zapytany o błąd Serafina Szoty przy golu dla GKS. - Nikt nie oczekiwał, że w tamtym momencie dojdzie do takiej sytuacji. To potwierdzenie, że trzeba pracować i być skoncentrowanym przez 90 minut. Ważne, jak drużyna reagowała na ten moment. Jest natomiast potrzebne, byśmy po meczu o tym zdarzeniu porozmawiali - nie ukrywał. Wisła Kraków. Yeboah wziął się za obronę Zapytaliśmy szkoleniowca Wisły, czy miał specjalną rozmowę z Yawem Yeboahem po meczu w Płocku, bo skrzydłowy z Ghany zaprezentował się w Tychach zupełnie inaczej niż w spotkaniu ligowym. Przede wszystkim bardzo dobrze pracował w obronie, zaliczał udane odbiory, a do tego grał mniej indywidualnie - by nie rzec: egoistycznie - w ofensywie. - Wierzę, że to jego decyzja. On czuję odpowiedzialność w ofensywie, ale cieszę się, że w tym meczu pracował też w defensywie. Jeśli drużyna pracuje razem w ataku i w obronie, to korzysta na tym wynik. Natomiast w pierwszej połowie Yaw miał też sytuacje, które z jego umiejętnościami może jeszcze lepiej wykorzystać. Słowacki trener nie chciał wskazywać, jakiego rywala życzyłby sobie w kolejnej rundzie PP. - Jest mi obojętne, z jakiej ligi będzie ta drużyna. W końcu w Tychach jest fajna drużyna, dobry zespół i stadion. Nie oczekuję w kolejnej rundzie łatwego meczu, tylko dobrej motywacji. Chcę drużynę, z którą wygramy, po prostu - skwitował. Derby Krakowa. Gula: To coś więcej, niż derby Pragi Teraz wiślaków czeka arcyważne starcie, czyli derby Krakowa. - Wierzę, że będziemy mocni również w niedzielę - podkreślał Gula. - Czujemy, że derby to ważny mecz dla Wisły Kraków i cieszę się na ten mecz. Jak Slavia Praga rywalizuje ze Spartą to też jest fajna atmosfera, ale myślę, że derby Krakowa to coś jeszcze więcej. Pytaniem otwartym pozostaje, czy Gula będzie mógł w derbach skorzystać z bohatera meczu w Tychach, czyli Felicio Brown Forbesa. Wisła będzie czekać na decyzję w sprawie ewentualnego anulowania czwartej żółtej kartki dla Kostarykanina, którą zobaczył w Płocku. - Cieszę się, że Felo zdobył dwie bramki, bo sytuacja z jego zdrowiem nie była ostatnio optymalna. Wierzę, że będzie możliwość wykorzystania tego gracza w meczu derbowym - podkreślił Gula. Jeśli jednak Brown Forbes nie zagra z Cracovią, czy opcją do gry w ataku może być, zdaniem Słowaka, Dor Hugi? W drugiej połowie meczu w Tychach Gula testował to rozwiązanie. - Hugi grał na tej pozycji w sparingach, ma fajne decyzje w polu karnym, wierzę, że może być jedną z opcji. Ale przede wszystkim liczę, że Jan Kliment i Felicio będą do mojej dyspozycji - zaznaczył Gula.