- Jestem dobrej myśli, w Gliwicach zapunktujemy, ale dziś trzymamy kciuki za Wieczystą - tak nas powitał legendarny Kazimierz Kmiecik. Asystent trenera Wisły Kraków z loży honorowej kibicował Wieczystej prowadzonej przez jego przyjaciela Franciszka Smudę. Helikopter z "Messim" nad stadionem Gdy w trakcie I połowy nad stadionem przeleciał helikopter, siedzący za trybuną prasową jegomość wyjaśnił: "To Leo Messi. Przyleciał sprawdzić, gdzie będzie grał przed emeryturą". Sprawdź najnowsze informacje na Polsatnews.pl! Oczywiście to tylko hiperbola, ale nie tak do końca, jeśli spojrzy się na Sławomira Peszkę, Radosława Majewskiego, czy Łukasza Burligę, którzy dziś dowodzą na boisku Wieczystą. Jej właściciel Wojciech Kwiecień sondował nawet sprowadzenie Lukasa Podolskiego, a na zimę ma już gotowe trzy kolejne wzmocnienia, pod kątem awansu do III ligi. Tak Wieczysta puka do serc kibiców Wieczysta zdobywa serca kibiców nie tylko z uwagi na to, że jej stadion leży w sercu Krakowa, a wejście na mecze jest za darmo. Kapitanem zespołu i czołowym piłkarzem jest uczestnik mundialu w Rosji Sławomir Peszko, wtórują mu Radosław Majewski, Łukasz Burliga, Patrik Miszak i Emmanuel Kumah. I to właśnie Ghańczyk powinien zapewnić czwartoligowcom prowadzenie, ale po podaniu Majewskiego przegrał pojedynek z Karolem Dybowskim. "Czysta, czysta Wieczysta!" - wołają kibice Popularny "Maja" rozdawał podania kolegom niczym na tacy. Idealnie obsłużył też Miszaka, którego strzał z pięciu metrów obronił Dybowski nogą. W ostatnich sekundach I połowy człowiek, który był idolem dla Roberta Lewandowskiego w czasach wspólnej gry w Zniczu Pruszków trafił w poprzeczkę z 35 m. Chrobry był zdecydowanym faworytem. Trener Ivan Djurdjević wysłała na murawę m.in. dwóch ogranych w Ekstraklasie piłkarzy - Tomasza Cywkę i Mateusza Machaja. Najlepszą okazję miał jednak Marcel Ziemann, który przedarł się w pole karne, lecz jego strzał zablokował Burliga, ratując Bartosza Plewkę. Młodzieżowiec Paweł Tupaj dał Chrobremu prowadzenie Po przerwie goście przeprowadzili składną akcję, w finale której Michał Ilków-Gołąb idealnie podał przed bramkę do Pawła Tupaja, a młodzieżowiec tylko dołożył nogę i skierował piłkę do pustej bramki. Gospodarze próbowali odrobić stratę. Napędzał ich na lewym skrzydle Emmanuel Kumah. Miszak mógł zapewnić czystą pozycję Majewskiemu, ale zamiast kontynuować grę domagał się odgwizdania rzutu wolnego przed polem karnym. Z kolei trener Smuda ofuknął asystenta sędziego Jacka Lisa, który jego zdaniem niesłusznie zasygnalizował spalonego. Szczęśliwa ręka Smudy i gol zmiennika Bąka Na kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry Wieczysta krótko rozegrała rzut rożny, po czym Majewski podał przed bramkę, gdzie w pełnym biegu do siatki zagłówkował Jakub Bąk. 15 minut wcześniej Franz Smuda wpuścił go za zmęczonego Burligę. Później Bąk jeszcze dwukrotnie zagroził Dybowskiemu. Szczególnie blisko drugiego trafienia był w 84. min, gdy główkował po podaniu Kumaha. Popisowa akcja tercetu Majewski - Miszak - Bąk Im dłużej mecz trwał tym bardziej większa była dominacja piłkarska krakowian. W końcu przeprowadzili popisową akcję opartą na podaniach bez przyjęcia. Majewski oddał do Miszaka, ten przed bramkę do Bąka, który miał sporo czasu, więc jako jedyny przyjął i wypalił w lewy róg. Stadion oszalał z radości! Pierwszoligowiec leżał na deskach i nie podniósł go z nich Ziemann, który w doliczonym czasie kropnął z dystansu nad poprzeczką. I runda Fortuna Pucharu Polski Wieczysta Kraków - Chrobry Głogów 2-1 (0-0) Bramki: 0-1 Paweł Tupaj (53. Z podania Ilkowa-Gołąba), 1-1 Jakub Bąk (75. Głową z podania Majewskiego), 2-1 Bąk (86. Z podania Miszaka) Wieczysta: Plewka - Frańczak, Michalski, Jampich - Burliga (60. Bąk), Pietras, Gamrot (90. Guzik), Kumah - Miszak, Majewski, Peszko. Chrobry: Dybowski - Iwanowicz, Michalec, Ziemann - Dziąbek(63. Piła), Kolenc, Cywka, Machaj (63. Turski), Tupaj (63. Bochniak), Ilków-Gołąb - van de Heijden (46. Lebedyński). Sędziował Jacek Lis z Rudy Śląskiej. Żółte kartki: Michalec, Iwanowicz. Widzów: 1300 Michał Białoński, Kraków