- W takim meczu emocji nie brakuje. Jednak my, jako pierwszoligowiec, nie możemy popełniać takich błędów, ale one wynikały z jakości przeciwnika. Prowadziliśmy 1-0, ale tego nie utrzymaliśmy. Choć muszę przyznać, że bardziej by mnie bolało, gdyby przegrał z innym trener niż Smuda - mówił na gorąco po meczu Ivan Djurdjević, trener Chrobrego. Szkoleniowiec pierwszoligowca przyznał, że nie postawił na najmocniejszy skład. - Zestawienie było eksperymentalne, bo niektórym zawodnikom brakuje minut, więc chcieliśmy im dać szasnę. Ale odpadliśmy z Pucharu Polski, więc skupiamy się na lidze. Życzę Wieczystej, by doszła jak najdalej - zaznacza Djurdjević. Szkoleniowiec Chrobrego został zapytany, którego zawodnika Wieczystej chciałby mieć w swoim zespole. - Misak dobrze wygląda - zaczął Djurdjević, na co wtrącił się trener Franciszek Smuda: - Ale Sławka Peszkę też byś wziął. Jakość przecież została - podkreślał były selekcjoner reprezentacji Polski, na co Djurdjević tylko przytaknął. Szkoleniowiec Chrobrego podkreślał, że na porażkę wpływ miała również sfera mentalna. - Uczymy się meczów pucharowych. Niektórzy zawodnicy mieli pokazać dojrzałość i utrzymać prowadzenie, ale nie dali rady - podkreślał Djurdjević. Smuda: Życzę, by Ivan przeżył wiele - Cieszę się, że jako trenerzy się spotkaliśmy, bo razem przeżyliśmy wiele fajnych chwile. I życzę, by Ivan jako trener również przeżył wiele świetnych chwil - zakończył trener Franciszek Smuda. Teraz piłkarze Wieczystej czekają na rywala w 1/16 finału Pucharu Polski. Mecze odbędą się pod koniec października. - Chciałbym zagrać z Wisełką - podkreśla trener Franciszek Smuda. PJ