W piątek, w meczu ligowym, "Niebiescy" przegrali u siebie z głogowską jedenastką 0-1. Dziś, borykający się z problemami kadrowymi zespół Krzysztofa Warzychy, przystąpił do spotkania z ledwie czterema rezerwowymi, z których każdy jest nastolatkiem. Ta sytuacja nie zmieni się do 15 sierpnia, do momentu zniesienia zakazu transferowego, który ciąży na Ruchu. Podobnie jak kilka dni temu, tak i dzisiaj lepiej zaczął Chrobry. W 8. minucie tuż obok słupka uderzał Marcel Gąsior, a zaraz potem dynamiczną akcję, zakończoną celnym strzałem zakończył Serhij Napołow. Bramkarz Ruchu Libor Hrdliczka był jednak na miejscu. W chwilę później było już jednak 1-0 dla Ruchu. W polu karnym świetnie znalazł się Jakub Arak i trafieniem z kilku metrów zaskoczył bułgarskiego bramkarza głogowian Anatolija Gospodinowa. Goście starali się odrobić straty. W 17. minucie mocno i celnie uderzał Mateusz Machaj, ale Hrdliczka był na miejscu. Zaraz potem celnie trafił Michał Walski, ale w tej sytuacji z kolei pewną obroną popisał się bramkarz gości. W 29. minucie losy meczu mogły być praktycznie rozstrzygnięte, kiedy to po ładnej indywidualnej akcji, w sytuacji sam na sam z Gospodinowem znalazł się Bartosz Nowak. Pomocnik Ruchu uderzył technicznie, ale piłka minęła cel. Tymczasem dwie minuty później było już 1-1. Fatalny błąd popełnił kiepsko grający na środku obrony Miłosz Trojak. Źle rozegrał piłkę, którą przejął Napołow i dokładnie wrzucił w pole karne, gdzie Mateuszowi Machajowi nie zostało nic innego, jak skierować futbolówkę do siatki. W 50. minucie ładną akcją popisał się duet młodzieżowców "Niebieskich" Kamil Słoma - Gracjan Komarnicki. Niewiele jednak z tego wyszło, bo nikt nie doszedł do zagranej w pole bramkowe piłki. Chwilę później Hrdliczka, z problemami wyekspediował na rożnego piłkę, po "główce" Łukasza Szczepaniaka. W 55. minucie powinno było być 2-1 dla Chrobrego. Bramkarz chorzowian cudem obrobił jednak piłkę po trafieniu Szczepaniaka z najbliższej odległości. Z kolei kilka minut później ponad poprzeczką głową uderzał Przemysław Stolc. Głogowianie atakowali i starali się o zdobycie drugiego gola. "Niebiescy" starali się kontratakować. W 62. minucie goście w końcu dopięli swego. Do odbitej piłki tuż za polem karnym doskoczył Machaj i pięknym uderzeniem z woleja zaskoczył Hrdliczkę. Było to zasłużone prowadzenie dobrze grających gości. Sześć minut później Szczepaniak świetnie zgrał piłkę Machajowi, który powinien był po raz trzeci trafić do siatki. Zamiast tego piłka, po strzale zawodnika Chrobrego, odbiła się od poprzeczki. Machaj tylko złapał się za głowę. W samej końcówce do siatki udało się jeszcze trafić rezerwowemu Przemysławowi Trytce i ostatecznie Chrobry, po raz kolejny w przeciągu ostatnich kilku dni, triumfował na Cichej 3-1. W 1/8 PP drużyna prowadzona przez Grzegorza Nicińskiego zmierzy się z Piastem Gliwice. Z Chorzowa Michał Zichlarz 1/16 Pucharu Polski Ruch Chorzów - Chrobry Głogów 1-3 (1-1) Bramki: 1-0 Jakub Arak (11.) 1-1 Mateusz Machaj (31.) 1-2 Mateusz Machaj (62.) 1-3 Przemysław Trytko (86.) Żółte kartki: Karol Danielak, Konrad Kaczmarek, Michał Pawlik - Chrobry. Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec). Widzów: 3365 Ruch: Libor Hrdliczka - Gracjan Komarnicki (80. Dominik Małkowski), Kacper Czajkowski, Miłosz Trojak, Adam Pazio - Kamil Słoma, Michał Walski, Maciej Urbańczyk, Bartosz Nowak (68. Artur Balicki), Łukasz Siedlik (63. Paweł Starzyński) - Jakub Arak. Chrobry: Anatoli Gospodinow - Michał Ilków-Gołąb, Przemysław Stolec, Seweryn Michalski, Karol Danielak - Łukasz Szczepaniak, Michał Pawlik, Marcel Gąsior, Serhij Napołow (75. Jakub Bach) -Konrad Kaczmarek (69. Przemysław Trytko), Mateusz Machaj (82. Maciej Kona). Puchar Polski - zobacz wyniki, strzelców i terminarz