Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. W pierwszych minutach meczu to piłkarze KS Polonia Nysa otworzyli wynik. W 13. minucie bramkę zdobył Alan Majerski. Jedyną kartkę w pierwszej połowie dostał Paweł Baranowski z jedenastki gości. Była to 33. minuta meczu. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu KS Polonia Nysa. Drugą połowę drużyna Górnika Łęczna rozpoczęła w zmienionym składzie, za Pawła Baranowskiego, Adriana Cierpkę, Igora Korczakowskiego weszli Tomasz Midzierski, Tomasz Tymosiak, Serhii Krykun. Także zespół KS Polonia Nysa wyszedł w zmienionym składzie, za Alana Majerskiego wszedł Ble Dro. W 53. minucie arbiter pokazał kartkę Rafałowi Bobińskiemu, zawodnikowi gospodarzy. W tej samej minucie za Daniela Golusa wszedł Patryk Ostrowski. Między 53. a 79. minutą, boisko opuścili zawodnicy KS Polonia Nysa: Mateusz Danieluk, Rafał Bobiński, Patryk Perkowski, na ich miejsce weszli: Adam Setla, Mateusz Nazar, Michał Czabanowski. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Leandra, Bartłomieja Kalinkowskiego zajęli: Kamil Rozmus, Marcin Stromecki. W 62. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Adama Setlę z KS Polonia Nysa, a w 77. minucie Kamila Pajnowskiego z drużyny przeciwnej. Dopiero pod koniec meczu Serhii Krykun wywołał eksplozję radości wśród kibiców Górnika Łęczna, zdobywając bramkę w 90. minucie spotkania. W drugiej minucie doliczonego czasu meczu bramkę samobójczą strzelił zawodnik KS Polonia Nysa Michał Czabanowski. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Górnika Łęczna w 90. minucie spotkania, gdy Przemyslaw Banaszak strzelił trzeciego gola. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-3. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli po dwie żółte kartki. Jedni i drudzy wymienili po pięciu zawodników w drugiej połowie.