Od pierwszych minut jedenastka Wisły Kraków zawzięcie atakowała bramkę przeciwników. Linia obrony zespołu KS-u Błekitniego była jednak dobrze ustawiona i żaden z ataków nie zakończył się utratą bramki. Szczęście uśmiechnęło się do zawodników KS-u Błekitniego w 26. minucie spotkania, gdy Wojciech Fadecki zdobył z rzutu karnego pierwszą bramkę. W 35. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Przemysława Zdybowicza z Wisły Kraków, a w 43. minucie Krystiana Sanockiego z drużyny przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem jedenastki KS-u Błekitniego. W 58. minucie arbiter ukarał kartką Filipa Karmańskiego, piłkarza gospodarzy. W 61. minucie Jean Carlos został zmieniony przez Michała Maka. Między 61. a 76. minutą, boisko opuścili piłkarze KS-u Błekitniego: Piotr Kurbiel, Krystian Sanocki, na ich miejsce weszli: Michal Cywiński, Mateusz Bochnak. Także w drużynie przeciwnej trener zarządził roszady na boisku, miejsce Damiana Pawlowskiego, Vullneta Bashy zajęli: Vukan Savićević, Kamil Wojtkowski. Na kwadrans przed zakończeniem starcia kartkę dostał Aleksander Theus z drużyny gospodarzy. Zespół Wisły Kraków wyrównał wynik meczu. W 79. minucie Michał Mak wyrównał wynik meczu. Na boisku zawrzało. Aby uspokoić sytuację w 83. minucie, arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom jedenastki gości: Serafinowi Szocie i Vukanowi Savicieviciowi. Na sześć minut przed zakończeniem spotkania w zespole KS-u Błekitniego doszło do zmiany. Marcin Gawron wszedł za Patryka Paczuka. Niedługo po stracie gola jedenastka gospodarzy ponownie trafiła do bramki rywala. Bramkę na 2-1 zdobył ponownie w tej samej minucie z karnego Wojciech Fadecki. W 90. minucie kartkę obejrzał Kamil Wojtkowski z Wisły Kraków. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie. Starcie zakończyło się rezultatem 2-1. Arbiter przyznał jedną żółtą kartkę zawodnikom Wisły Kraków w pierwszej połowie, a w drugiej trzy. Piłkarze drużyny przeciwnej otrzymali w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, natomiast w drugiej dwie. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany w drugiej połowie.