Był to pierwszy mecz rozegrany między tymi drużynami. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. W 30. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Grzegorza Szymusika z Korony Kielce, a w 43. minucie Bartosza Waleńcika z drużyny przeciwnej. W 45. minucie Mateusz Sowiński zastąpił Pawła Łysiaka. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie Iwo Kaczmarski został zmieniony przez Emile'a Diokela, a za Jacka Podgórskiego wszedł na boisko Wiktor Długosz, co miało wzmocnić zespół Korony Kielce. W niedługim czasie trener drużyny przeciwnej także postanowił odświeżyć skład, zmieniając Fabiana Hiszpańskiego na Filipa Szewczyka oraz Bartłomieja Maćczaka na Mateusza Majewskiego. W 60. minucie kartkę dostał Mateusz Gawlik z drużyny KKS-u 1925 Kalisz. W tym czasie piłkarze KKS-u 1925 Kalisz nie dali szansy bramkarzowi drużyny przeciwnej. Na 25 minut przed zakończeniem drugiej połowy na listę strzelców wpisał się Mateusz Majewski. Między 66. a 82. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom KKS-u 1925 Kalisz i jedną drużynie przeciwnej. Jakub Chojnowski wywołał eksplozję radości wśród kibiców KKS-u 1925 Kalisz, zdobywając kolejną bramkę w pierwszej minucie doliczonego czasu starcia meczu. Arbiter przyznał cztery żółte kartki zawodnikom KKS-u 1925 Kalisz, natomiast piłkarzom Korony Kielce pokazał dwie. Jedenastka KKS-u 1925 Kalisz w drugiej połowie wymieniła pięciu graczy. Natomiast zespół Korony Kielce dokonał czterech zmian.