Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą trzy razy. Drużyna GKS-u Tychy wygrała jeden raz, zremisowała dwa, nie przegrywając żadnego meczu. Kto by pomyślał, że już od pierwszego gwizdka sędziego piłkarze będą grać aż tak agresywnie. Sędzia miał dużo pracy, piłkarze skupiali się na polowaniu na nogi przeciwników i pewnie dlatego kibice nie obejrzeli w tym czasie żadnej bramki. Arbiter pokazał żółte kartki zawodnikom GKS Tychy: Michałowi Fidziukiewiczowi w 26. minucie i Mateuszowi Grzybkowi w drugiej minucie doliczonego czasu. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. Drugą połowę drużyna GKS-u Tychy rozpoczęła w zmienionym składzie, za Adriana Łuszkiewicza, Adriana Łuszkiewicza weszli Kamil Zapolnik, Łukasz Matusiak. Adam Deja wywołał eksplozję radości wśród kibiców Cracovii , strzelając gola w 52. minucie meczu. W 55. minucie żółtą kartką został ukarany Mateusz Wdowiak, piłkarz Cracovii. W 65. minucie Mateusz Grzybek zastąpił Dawida Abramowicza. W 70. minucie żółtą kartkę obejrzał Marcin Biernat z GKS-u Tychy. W 71. minucie sędzia wskazał na wapno, jednak Adam Deja spudłował fatalnie. W ten sposób szansy na zmianę rezultatu spotkania nie wykorzystał zespół Cracovii. W 80. minucie regulaminowego czasu gry w drużynie Cracovii doszło do zmiany. Krzysztof Piątek wszedł za Krzysztofa Szewczyka. Zawodnicy GKS-u Tychy odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 82. minucie Daniel Tanżyna wyrównał wynik meczu. W 86. minucie w drużynie Cracovii doszło do zmiany. Jakub Wójcicki wszedł za Tomasa Vestenickiego. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się rezultatem 1-1. W 95. minucie arbiter ukarał żółtą kartką Radosława Kanacha z Cracovii, a w 101. minucie Michała Fidziukiewicza z drużyny przeciwnej. Niedługo przed końcem pierwszej części dogrywki w zespole Cracovii doszło do zmiany. Milan Dimun wszedł za Sylwestra Lusiusza. W 101. minucie czerwoną kartkę obejrzał Michał Fidziukiewicz, tym samym drużyna GKS-u Tychy musiała końcówkę grać w dziesiątkę, ale utrzymała korzystny wynik. Niedługo przed końcem pierwszej części dogrywki sędzia ukarał żółtą kartką Kamila Zapolnika, piłkarza GKS-u Tychy. W 109. minucie karnego dla Cracovia nie wykorzystał Krzysztof Piątek strzelając obok bramki. W 116. minucie arbiter pokazał żółtą kartkę Łukaszowi Matusiakowi z drużyny GKS-u Tychy. Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia. W rzutach karnych wygrał zespół Cracovii. Seria jedenastek zakończyła się wynikiem 1-4. Największymi pechowcami okazali się: Piotr Ćwielong, Maciej Mańka, którzy nie wykorzystali karnych. Należy odnotować rewelacyjną skuteczność zespołu GKS-u Tychy, który potrzebował tylko dwóch celnych strzałów, żeby pokonać bramkarza rywali. Dominacja na boisku nie przełożyła się na pomyślny rezultat dla drużyny Cracovii, mimo że oddała ona aż 11 celnych strzałów. Zawodnicy GKS-u Tychy dostali w meczu sześć żółtych kartek oraz jedną czerwoną, a ich przeciwnicy dwie żółte. Obie drużyny wykorzystały wszystkie zmiany.