Awans Wisły do 1/8 finału PP to największy sukces w 93-letniej historii klubu."Nie my, tylko Odra będzie faworytem w tym meczu, ponieważ rywale mają kilku zawodników, którzy grali kiedyś w ekstraklasie" - zaznaczył Pietrasiak, który jako piłkarz ma na koncie dwa mecze w reprezentacji Polski, na poziomie ekstraklasy występował m.in. w GKS Bełchatów oraz Polonii Warszawa.Trener Wisły w środowym spotkaniu będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników, jednak wciąż nie podjął decyzji, którzy piłkarze rozpoczną mecz od pierwszej minuty. "Mam już jakiś zalążek składu, natomiast zastanawiam się wciąż nad paroma pozycjami, nad tym kto zagra i co będzie najlepsze dla zespołu" - podkreślił.W pierwszej rundzie Pucharu Polski Wisła pokonała występującą w ekstraklasie Koronę Kielce 3:2 i w kolejnym etapie rozgrywek trafiła na pierwszoligowe Podbeskidzie, które wygrało 2:0 z trzecioligowym MKS Kluczbork. W rozegranym pod koniec października meczu 1/16 PP, górą znów byli sandomierzanie, którzy po dogrywce pokonali zespół z Bielska-Białej 3:2.Zmagania ligowe sandomierzanie zakończyli w połowie listopada. Później, żeby nie wypaść z rytmu meczowego, rozegrali dwa sparingi - z Koroną, której ulegli 2:4 oraz z trzecioligowym KSZO Ostrowiec Św. (3:1). "Niestety obydwa sparingi rozegraliśmy na sztucznej murawie, co nie jest pozytywem, natomiast przygotowywaliśmy się tak, żeby w środę być w jak najlepszej formie" - zapewnił trener Wisły. Piłkarze Odry w niedzielę przegrali 0:2 w lidze z liderującym Rakowem Częstochowa, jednak - jak twierdzi Pietrasiak - pomimo krótkiego czasu na regenerację, nie powinno to wpłynąć negatywnie na drużynę z Opola. "To jest zawodowy zespół. Tyle trenują, grają, mają szeroką kadrę, więc to dla nich żaden problem" - dodał.Po rundzie jesiennej podopieczni trenera Pietrasiaka z dorobkiem 21 punktów zajmują 10. miejsce w tabeli grupy 4. trzeciej ligi. Do liderującego Hutnika Kraków tracą 14 punktów.Trener Wisły zaznaczył, że ciężko jest mu jednoznacznie ocenić, czy jest to dobry wynik. "Z jednej strony tworzyliśmy tę drużynę - dopiero tydzień przed pierwszym meczem mieliśmy skompletowaną kadrę, była duża zmiana zawodników, bo odeszło 13, a doszło 10. Z drugiej strony minusem jest to, że w wielu meczach przy większej koncentracji powinniśmy zdobyć więcej punktów" - ocenił szkoleniowiec.Odra z dorobkiem 23 punktów zajmuje 12. miejsce na zapleczu ekstraklasy. W tym roku podopieczni trenera Mariusza Rumaka rozegrają jeszcze jeden zaległy mecz ligowy z Wigrami Suwałki. Choć stadion w Sandomierzu może pomieścić ponad 2 tys. kibiców, to środowe spotkanie na żywo będzie mogło obejrzeć tylko 999 fanów. "Niestety, ze względu na pewne zawirowania mecz nie będzie miał charakteru imprezy masowej" - przekazał PAP prezes Wisły Sebastian Wieczorek.Mecz Wisły z Odrą rozpocznie się w Sandomierzu o godz. 12.15.