Występujące tu zespoły w historii bezpośrednich pojedynków spotkały się ze sobą siedem razy. Drużyna Cracovii wygrała aż trzy razy, zremisowała tyle samo, a przegrała tylko raz. Początek spotkania nie zapowiadał emocjonującego meczu. Piłkarze starali się wypracowywać sytuacje, ale gra nie kleiła się obu drużynom. Sędzia miał niewiele pracy. Dopiero w drugim kwadransie coś zaczęło się dziać na boisku. Szczęście uśmiechnęło się do piłkarzy Rakowa Częstochowa w 27. minucie spotkania, gdy Jakub Arak zdobył pierwszą bramkę. Od 35. minuty arbiter starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Cracovii i jedną drużynie przeciwnej. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem drużyny Rakowa Częstochowa. Drugą połowę zespół Cracovii rozpoczął w zmienionym składzie, za Sergiu Hancę wszedł Filip Piszczek. W 46. minucie sędzia ukarał żółtą kartką Filipa Piszczka z Cracovii, a w 51. minucie Frana Tudora z drużyny przeciwnej. W 64. minucie Mateusz Wdowiak zastąpił Iviego Lopeza. Trener Cracovii postanowił zagrać agresywniej. W 77. minucie zmienił pomocnika Damira Sadikovicia i na pole gry wprowadził napastnika Marcosa Alvareza. Jak widać, trener sądził, że jego zespół szybko odrobi straty. Pomimo strzelenia gola nie udało się odwrócić losów meczu gdyż przeciwnicy także zdobyli bramkę. W 78. minucie w drużynie Cracovii doszło do zmiany. Rivaldinho wszedł za Milana Dimuna. Na 11 minut przed zakończeniem starcia arbiter pokazał żółtą kartkę Marcosowi Alvarezowi z Cracovii. W 84. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Filip Piszczek osłabiając zespół Cracovii. Wcześniejszą kartkę ten zawodnik dostał w 46. minucie. Między 84. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując dwie żółte kartki zawodnikom Rakowa Częstochowa i jedną drużynie przeciwnej. Piłkarze Cracovii otrząsnęli się z chwilowego letargu. Ruszyli do ataku, żeby jak najszybciej odrobić stratę. Ich wysiłki przyniosły efekt. Na trzy minuty przed zakończeniem spotkania wyrównującego gola dla zawodników Cracovii strzelił Matej Rodin. Piłkarze Rakowa Częstochowa szybko odpowiedzieli zdobyciem bramki. W 89. minucie na listę strzelców wpisał się Vladislavs Gutkovskis. Do końca starcia wynik nie uległ zmianie. Pojedynek zakończył się rezultatem 1-2. Zespół Cracovii zagrał bardzo agresywnie, co niestety przełożyło się na dużą liczbę fauli. Arbiter starał się panować nad sytuacją i chętnie wyciągał kolorowe kartoniki, niestety nawet to nie ochłodziło rozgrzanych głów zawodników. Sędzia przyznał dwie żółte kartki zawodnikom Cracovii w pierwszej połowie, natomiast w drugiej trzy żółte oraz jedną czerwoną. Piłkarze drużyny przeciwnej obejrzeli w pierwszej połowie jedną żółtą kartkę, a w drugiej trzy. Jedni i drudzy wymienili po czterech graczy w drugiej połowie.