Obie drużyny grały dotychczas ze sobą tylko raz. Mecz zakończył się zwycięstwem drużyny Rekordu Bielsko-Biała. Sędzia musiał opanować emocje piłkarzy już na początku meczu. Jedyną żółtą kartkę w pierwszej połowie dostał Tomasz Szawara z drużyny Concordii Elbląg. Była to 11. minuta starcia. W 45. minucie w zespole Concordii Elbląg doszło do zmiany. Rafał Lisiecki wszedł za Cypriana Maciejewskiego. Na tym zakończyła się pierwsza połowa spotkania. Obie drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym wyniku. W 57. minucie za Konrada Wirę wszedł Piotr Goliasz. Między 59. a 86. minutą, sędzia starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki zawodnikom Concordii Elbląg i jedną drużynie przeciwnej. Na cztery minuty przed zakończeniem meczu czerwoną kartkę po drugiej żółtej dostał Adam Skierkowski, osłabiając drużynę Concordii Elbląg. Pierwszą żółtą kartkę dostał ten piłkarz w 59. minucie. Bramkarz Concordii Elbląg wielokrotnie wychodził z opresji obronną ręką. Skutecznie interweniował w spotkaniu aż 10 razy, ale nie zachował czystego konta. W drugiej minucie doliczonego czasu gry bramkę zdobył Kamil Żołna. Dwie minuty później za czerwoną kartkę zszedł z boiska Rafał Lisiecki osłabiając tym samym zespół Concordii Elbląg. W szóstej minucie doliczonego czasu gry drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Tomasz Szawara z zespołu Concordii Elbląg i musiał opuścić boisko. Wcześniejszą kartkę ten piłkarz dostał w 11. minucie. Drużyna Rekordu Bielsko-Biała była w posiadaniu piłki przez 64 procent czasu gry, przełożyło się to na zwycięstwo w tym starcie. Zawodnicy Concordii Elbląg obejrzeli w meczu pięć żółtych kartek oraz trzy czerwone, a ich przeciwnicy jedną żółtą. Jedni i drudzy wykorzystali wszystkie zmiany.