"Czerwone Diabły", które były faworytami starcia z "Tygrysami", przedostatnim zespołem Premier League, nie potrafiły przełamać obrony rywala, a jak już się to udało, to albo w bramce wspaniale spisywał się Eldin Jakupović, który obronił strzały Paula Pogby czy Juana Maty, albo piłkarze z Old Trafford fatalnie pudłowali jak Marcus Rashford w sytuacji sam na sam. To był kolejny mecz w tym sezonie, w którym Manchester United, mając sytuacje, nie potrafił zdobyć trzech punktów. Nic dziwnego, że Mourinho po spotkaniu był zły. W wywiadzie dla telewizji BBC najpierw odpowiadał półsłówkami: "Nie strzeliliśmy gola, a jeśli tego nie robisz, to nie da się wygrać"; "ich bramkarz był dobry". Potem się rozkręcił, gdy zaczął mówić o przeciwniku. "Hull City próbowało sprawdzić, jak daleko mogą się posunąć, jak mogą się zachowywać, na co pozwoli im sędzia. Spotkali się z jego dobrą reakcją, więc poczuli się komfortowo, w tym, co robili. Nie krytykuję ich jednak, bo w w takiej sytuacji, a nie innej. Walczą o utrzymanie. Każdy punkt jest dla nich na wagę złota" - stwierdził Portugalczyk. Dziennikarz BBC zapytał go więc, za jakie konkretne rzeczy sędzia powinien ich upomnieć. "Jeśli nie znasz się na piłce nożnej, to nie powinieneś trzymać mikrofonu w ręku" - rzucił Mourinho i zakończył rozmowę. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Premier League