W ostatnich dniach głośno było o negocjacjach Ibrahimovicia z władzami Manchesteru, bowiem kontrakt z angielskim klubem obowiązuje do końca czerwca. Już na mocy obecnej umowy gwiazdor "Czerwonych Diabłów" rozbijał klubowy bank, inkasując co tydzień 250 tysięcy funtów. Teraz wszystko wskazuje na to, że najlepszy strzelec Manchesteru (26 bramek w 41 meczach) opuści zespół i trenera Jose Mourinho, by przenieść się do amerykańskiej MLS. W zasadzie nie ma wątpliwości, że parafując kontrakt z Los Angeles Galaxy, w którym u schyłku kariery gwiazdą był David Beckham, Szwed będzie posiadaczem najwyższego kontraktu w historii soccera za oceanem. Zdaniem dziennikarzy "Ibra" wyprzedzi Brazylijczyka Kakę, który w barwach Orlando City rzekomo zarabia 7,17 miliona dolarów za sezon. AG