Nie wiadomo jednak czy chodzi o zwłoki 28-letniego piłkarza Cardiff City Sali czy też pilota awionetki Davida Ibbotsona. Aby to potwierdzić, jest zaplanowana sekcja zwłok - donosi Sky News. W niedzielę samolot odnalazła prywatna firma detektywistyczna. Brytyjskie Biuro Dochodzeń w Sprawie Wypadków Lotniczych potwierdziło, że chodzi o awionetkę na pokładzie z Salą i Ibbotsonem. Sala, czołowy napastnik ligi francuskiej, przeszedł z FC Nantes do Cardiff City za 17 mln euro. 21 stycznia Argentyńczyk leciał z francuskiego Nantes, aby dołączyć do klubu z Walii. Dwa dni po zaginięciu maszyny policja z wyspy Guernsey poinformowała rodziny pasażera i pilota, że akcja poszukiwawcza samolotu została zakończona. Później, dzięki funduszom zebranym przez rodzinę i fanów w internecie, wznowiono poszukiwania. Wcześniej ujawniono, że Sala wysłał przed startem wiadomość przez aplikację telefoniczną, w której napisał: "Jestem przerażony. Lecę samolotem, który wygląda, jakby się miał za chwilę rozpaść".