Zespół West Ham United (”Młoty”) bardzo potrzebował punktów, by znaleźć się w czołówce ligowej tabeli. Drużyna ta zajmowała piąte miejsce i była zdecydowanym faworytem spotkania. Dotychczasowa historia spotkań między zespołami jest bardzo bogata. Na 115 pojedynków jedenastka Tottenhamu Londyn (”Koguty”) wygrała 50 razy i zanotowała 39 porażek oraz 26 remisów. Na pierwszą bramkę meczu nie trzeba było długo czekać. Niedługo po rozpoczęciu meczu drużyna gospodarzy objęła prowadzenie. W piątej minucie na listę strzelców wpisał się Michail Antonio. Zawodnik ten strzela jak na zawołanie. To już jego szóste trafienie w sezonie. Między 36. a 44. minutą, arbiter starał się uspokoić grę pokazując trzy żółte kartki piłkarzom gości. Pierwsza połowa zakończyła się skromnym prowadzeniem zespołu ”Młoty”. Trener ”Koguty” wyciągnął asa z rękawa i wpuścił na boisko Garetha Bale'a. W bieżącym sezonie ten napastnik wchodził już jako rezerwowy pięć razy i ma na koncie jedną zdobytą bramkę. Murawę musiał opuścić Erik Lamela. To była dobra decyzja, ponieważ jego drużynie udało się strzelić kontaktowego gola. Drugą połowę jedenastka ”Koguty” rozpoczęła w zmienionym składzie, za Japheta Tangangę wszedł Matt Doherty. Szczęście uśmiechnęło się do ”Młoty” w 47. minucie spotkania, gdy Jesse Lingard zdobył drugą bramkę. Asystę zaliczył Pablo Fornals. Sędzia pokazał żółte kartki zawodnikom Młoty: Tomášowi Součekowi w 56. i Issie Diopowi w 62. minucie. Zawodnicy Tottenhamu Londyn odpowiedzieli strzeleniem gola. W 64. minucie bramkę kontaktową zdobył Lucas Moura. Przy zdobyciu bramki asystę zaliczył Gareth Bale. W 65. minucie Jarrod Bowen został zastąpiony przez Mohameda Benrahmę. Arbiter przyznał żółte kartki zawodnikom West Ham United: Michailowi Antoniowi w 69. i Pablowi Fornalsowi w 72. minucie. Na 13 minut przed zakończeniem meczu w zespole Tottenhamu Londyn doszło do zmiany. Dele Alli wszedł za Reguilóna. Chwilę później trener West Ham United postanowił bronić wyniku. W 81. minucie postawił na defensywę. Za pomocnika Pabla Fornalsa wszedł Benjamin Johnson, typowy obrońca, który miał pomóc swojej drużynie obronić wynik. Trener okazał się dobrym strategiem, jego decyzja pozwoliła zespołowi gospodarzy utrzymać prowadzenie. W doliczonej czwartej minucie starcia w jedenastce West Ham United doszło do zmiany. Mark Noble wszedł za Jesse'a Lingarda. Drużynie ”Koguty” zabrakło czasu, żeby zadać decydujący cios i spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem zespołu ”Młoty”. Przewaga drużyny ”Koguty” w posiadaniu piłki była ogromna (69 procent), niestety, pomimo takiej przewagi zespół poniósł porażkę. Piłkarze gospodarzy otrzymali w meczu cztery żółte kartki, a ich przeciwnicy trzy. Obie jedenastki wykorzystały wszystkie zmiany w drugiej połowie. Już w najbliższą sobotę drużyna West Ham United zawalczy o kolejne punkty na wyjeździe. Jej rywalem będzie Manchester City. Natomiast 28 lutego Burnley FC zagra z drużyną Tottenhamu Londyn na jej terenie.