Manchester United sezon rozpoczął od wysokiej wygranej z Chelsea, ale w kolejnych spotkaniach gra "Czerwonych Diabłów" wygląda coraz gorzej. Z sześciu ostatnich spotkań piłkarze Ole Gunnara Solskjaera wygrali zaledwie dwa - z Leicester City w Premier League i z FK Astaną w Lidze Europy. W spotkaniu z West Hamem goście długimi fragmentami byli po prostu bezradni. Z kolei gospodarze, poza solidną grą w defensywie, potrafili groźnie kontrować rywala. Tak było pod koniec pierwszej połowy, gdy Andrij Jarmołenko precyzyjnym strzałem umieścił piłkę w bramce, wyprowadzając "Młoty" na prowadzenie. Gra Manchesteru wyglądała nieco lepiej po przerwie. Na początku meczu dobrą sytuację zmarnował jednak Juan Mata, a później groźny strzał Scotta McTominay’a w dobrym stylu obronił Łukasz Fabiański. Piłkarzy United z rytmu wytrąciła kontuzja Marcusa Rashforda, który po godzinie gry musiał opuścić murawę. West Ham przetrzymał słabnący napór rywala i kilka minut przed końcem meczu dobił przeciwnika. Cudownym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Aaron Cresswell, umieszczając piłkę w samym okienku bramki! Chwilę potem piękną akcją straty mógł zmniejszyć Daniel James, lecz trafił jedynie w boczną siatkę. Dzięki wygranej West Ham "wskoczył" z 12. aż na 4. pozycję. Manchester United jest dopiero ósmy.