Premier League - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Starcie na Olympic Stadium w Londynie było bardzo istotne dla gości. Liverpool grał o zachowanie realnych szans na zajęcie miejsca na podium Premier League i uzyskanie bezpośredniego awansu do Ligi Mistrzów. "Młoty" nie były już zagrożone spadkiem, ale nie miały już także najmniejszych szans na start w europejskich pucharach. "The Reds" zaczęli z impetem, ale po próbie Daniela Sturridge spokojnie interweniował Adrian. Bramkarz West Hamu nie byłby w stanie pomóc kilka minut później. Po dośrodkowaniu Philippe'a Coutinho, w słupek bramki "Młotów" trafił Joel Matip. Gospodarze nie chcieli być gorsi i spróbowali swoich sił. Z dystansu przymierzył Edimilson Fernandes, ale Simon Mignolet był na posterunku. Drużyna Juergena Kloppa odpowiedziała w znakomity sposób. Goście wykorzystali kiks jednego z piłkarzy "Młotów" pod polem karnym Mignoleta i ruszyli z kontratakiem. Na listę strzelców wpisał się Sturridge, który, po podaniu Coutinho, stanął oko w oko z Adrianem i nie miał problemów z pokonaniem bramkarza West Hamu. Trzy minuty przed zejściem do szatni, kolejny raz szczęścia próbował Matip. Kameruńczyk ponownie uderzył głową po dośrodkowaniu z narożnika boiska, ale piłka przeleciała nad bramką londyńczyków. "Młoty" w 45. minucie mogły wyrównać. W olbrzymim zamieszaniu w polu karnym Liverpoolu, przed szansą, na piątym metrze, stanął Andre Ayew. Piłkę, na linii bramkowej, zatrzymał Mignolet. Po przerwie "The Reds" szło zdecydowanie lepiej. W 57. minucie Giorginio Wijnaldum trafił w poprzeczkę, ale odbitą piłkę zgarnął Coutinho, który minął dwóch rywali i precyzyjnym strzałem zaskoczył Adriana. Brazylijczyk nie spoczął jednak na laurach i pięć minut później ponownie wpisał się na listę strzelców, zamieniając na gola podanie Wijnalduma. Kwadrans przed końcem meczu, "kropkę nad i" postawił Divock Origi. Belg był najprzytomniejszy w polu karnym West Hamu i dopadł do dobitki po zablokowanym strzale Adamy Lallany. Dzięki wygranej, ekipa Kloppa wciąż ma realne szanse na start w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Liverpool musi jednak liczyć na przynajmniej jedno potknięcie Manchesteru City, który rozegra jeszcze dwa mecze. "The Reds" w ostatnim spotkaniu zmierzą się z Middlesbrough. "Młoty" zagrają z Burnley FC. West Ham United - Liverpool FC 0-4 (0-1) 0-1 Daniel Sturridge (35.) 0-2 Philippe Coutinho (57.) 0-3 Philippe Coutinho (62.) 0-4 Divock Origi (76.)